Niedawno upłynął rok, odkąd teren dawnej kopalni galmanu Verona w Bytomiu uznany został przez radnych za użytek ekologiczny. I to niestety jedyna zmiana.
- Niebawem na terenie nowego użytku ekologicznego w trzech lokalizacjach mają pojawić się tablice informacyjne. Uporządkowana zostanie również ścieżka, którą będzie można spacerować po Veronie - zapowiadał wówczas Tomasz Sanecki z Wydziału Komunikacji Medialnej i Promocji Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Minął rok, a obiecywanych tablic jak nie było, tak nie ma.
Kopalnia Verona prowadziła wydobycie rud cynku w północnej części Bytomia. Fedrowała w XVIII i XIX wieku, kończąc działalność 1886 r. Wówczas to urządzenia kopalniane przeniesiono do kopalni cynku Vorsehungsgrube, to znaczy Opatrzność w pobliskich Górnikach - będących obecnie dzielnicą Bytomia.
Trudno znaleźć jakikolwiek ślad po kopalni Verona prócz niewysokich, liczących do dwóch metrów pagórków, wydm i kopców będących pozostałością po dawnych hałdach oraz dołów i zagłębień, będących niewielkimi oczkami wodnymi. Pozostałości te koncentrują się przy śródleśnej polanie w rejonie oddziału leśnego nr 611 na terenie leśnictwa Stolarzowice, podlegającego nadleśnictwu Brynek. W miarę krótkie dojście do Verony jest możliwe, jesliby pojść na północ od prowadzącej przez las szosy, łączącej bytomskie dzielnice Stolarzowice i Sucha Góra.
Użytek ekologiczny Verona powołany został na mocy uchwały nr LIII/711/22 bytomskiej rady miejskiej z 24 stycznia 2022 r., opublikowanej cztery dni później w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego. Uchwała ta zaczęła obowiązywać 11 lutego 2022 r., a to oznacza, że od tego momentu jest to teren chroniony.
Niestety, spacerując po lasach bytomskich trudno dostrzec drogowskaz czy jakąkolwiek tablicę informacyjną o dawnej kopalni Verona, a nawet o samym użytku ekologicznym. Z jakiego powodu ich tam nie ustawiono?
- Treść tablic jest w trakcie opracowania przez biologów i botaników - odpowiada Małgorzata Węgiel-Wnuk z Wydziału Komunikacji Medialnej i Promocji bytomskiego Urzędu Miejskiego.
Dodaje: - Uchwała powołująca użytek ekologiczny wyłącza wszelkie działania na tym terenie. Jest to teren na którym należy poruszać się ze szczególną dbałością o cenne gatunki regionalnie rzadkich roślin. Najważniejsze jest zachowanie walorów przyrodniczych, naukowych, dydaktycznych i krajobrazowych obszaru. Nadzór nad użytkiem sprawuje Nadleśnictwo Brynek - stwierdza Małgorzata Węgiel-Wnuk.
Lingwistów zainteresuje na koniec kwestia nazwy użytku ekologicznego. Na literę „V” nie zaczyna się wszak żadne polskie słowo. Również mapa lasów bytomskich, wydana przez Urząd Miejski w Bytomiu w 1997 r., przedstawiał nazwę kopalni w formie Werona. Okazuje się jednak, że historyczna nazwa Kopalni Verona, zawierała zapis rozpoczynający się literą „v” w związku z tym faktem, przyjęto takie nazewnictwo .
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.