W środę (15 lutego) przedstawiciele reprezentatywnych związków zawodowych działających w LW Bogdanka wystosowali pismo do zarządu spółki, w którym piszą o „bardzo napiętej sytuacji społecznej” w spółce. Domagają się informacji dotyczących m.in. działań związanych z zaciśniętą w minionym roku ścianą G4, organizacji pracy w soboty i niedziele oraz zmian w systemie ewidencji pracy i premiowania.
Pismo skierowali przedstawiciele Solidarności, Związku Zawodowego Górników w Polsce, Kadry oraz Przeróbki, czyli czterech reprezentatywnych związków w LW Bogdance. Związkowcy, w pierwszej kolejności domagają się pilnego przedstawienia sytuacji w ścianie G4.
Przypomnijmy, że chodzi o ścianę 3/VII/385, w której krótko po uruchomieniu we wrześniu minionego roku doszło do zaciśnięcia. W związku z tym spółka była zmuszona obniżyć ubiegłoroczny cel produkcyjny z 9,5 do 8,3 mln ton węgla. Kopalnia wdrożyła program ratunkowy, który miał umożliwić ponowne uruchomienie ściany, ale póki co pojawiły się informacje o nowych problemach w tym rejonie związanych z zagrożeniem wodnym.
Oprócz tego związkowcy wymieniają kolejne tematy, które „wywołują frustrację i niepokój wśród załogi”. W piśmie pytają m.in. dlaczego w odstępie kilku miesięcy dochodzi do zdarzeń powodujących ogromne straty i zagrożenia dla spółki. Przedstawiciele strony społecznej chcą również wiedzieć, jakie są plany spółki dotyczące organizacji pracy w soboty i dni świąteczne w perspektywie tego roku i kolejnych lat.
Wnioskują też o wycofanie elektronicznego systemu rejestracji czasu pracy, który – ich zdaniem – jest bezcelowy i powoduje zamieszanie oraz dodatkowe niepokoje społeczne. Zamiast tego chcą powrotu do analogowej tradycyjnej formy rejestracji czasu pracy. Oprócz tego przypominają o wniosku dotyczącym likwidacji systemu punktowego premii i powrót do poprzedniego systemu.
„Domagamy się jasnych i precyzyjnych odpowiedzi bez prób uspokajania, ochrony wizerunku, poprawności politycznej oraz innych zabiegów korporacyjnych, które w ostatnich latach przyniosły spółce więcej nieporozumień niż korzyści. Oficjalnie informujemy, że sytuacja społeczna jest w firmie bardzo napięta i należy natychmiast podjąć niezbędne działania dla przywrócenia spokoju społecznego” – argumentują w piśmie przedstawiciele reprezentatywnych związków zawodowych działających w LW Bogdanka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Na kopalni, jak w życiu, raz jest lepiej, a raz gorzej. I nie ma to nic wspólnego z polityką chociaż, myślę, że gdyby rządzili przez te 7 lat tamci czyli POszuści to górnictwa w Polsce już by nie było.
Tak wygląda 7 lat PiSu w Bogdance. Jeszcze 4 lata i gruba pójdzie do likwidacji.
Zapraszajcie więcej gości na dół to będzie lepiej
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
A co z weekendami w Pgg ? Dalej z jednej puli?
Najlepsze są plujki makoszowskie, jedyne co na tej kopalni zdołali wymyśleć.
Jak wos zalewo to poróbcie se kładki u nos na Staszicu to się sprawdzo dwie filarki i siatka i na pompy nie cza kasy można kupić więcej kamer i przenośne czytniki do blach Szczęśc Boże.
Panowie, takie zaciśnięcie ściany jak mieliście to jest normalne w górnictwie, a to że Was zalewa i Stefanów odcięty to też normalne w górnictwie. Roboty i automatyka nie zastąpią prawdziwych górników. Dopadła Was po prostu fala milleniaków, nieudolnych z łapanki młodzieży. Przyzwyczajajcie się do awarii. My na Janinie mamy to za sobą. Pozdrawiam i szczęścia górniczego.