Za kilka tygodni miną trzy lata, odkąd kopalnia Bobrek-Piekary Ruch Piekary zaprzestała wydobycia węgla kamiennego. Choć pod Piekarami Śląskimi nie prowadzi się już wydobycia, to górnicza historia miasta nie została jeszcze zakończona. W dalszym ciągu trzeba się zmagać ze szkodami górniczymi.
- W 2022 r. wykonano cząstkowy remont ul. Bednorza i Kolejowej uszkodzonych na skutek szkód górniczych w latach 2020-2021. Koszty pokrył Węglokoks Kraj. W budżecie miasta na 2022 nie było, a na 2023 nie ma wyodrębnionego zadania, z którego wprost wynikałoby, iż kwota ta jest przeznaczona na usuwanie szkód górniczych - informuje Wojciech Maćkowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Piekary Śląskie.
Po likwidacji kopalni gmina postanowiła przejąć część gruntów pokopalnianych.
- Gmina Piekary Śląskie w 2022 r., w drodze zamiany nabyła od SRK teren - grunt oraz 7 osadników wód dołowych kopalni Andaluzja przy ul. Gen. J. Sadowskiego - o łącznej powierzchni 14,8 ha. Wartość nabytego majątku wyniosła 2,9 mln zł. W 2023 r. planowane jest przejęcie części terenu byłej kopalni Piekary wraz z wieżą szybową szybu Julian. Trwają uzgodnienia i regulacje gruntu mającego być przedmiotem darowizny ze strony SRK. Planowane jest też przejęcie działki o powierzchni 2779 m kw. położonej na Osiedlu Andaluzja, na której ma powstać ścieżka rowerowa - dodaje Wojciech Maćkowski.
Kopalnia Bobrek-Piekary Ruch Piekary zakończyła eksploatację węgla 31 stycznia 2020 r. W 2022 r. przeprowadzona została likwidacja zakładu, przejętego przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.