Średnioroczne stężenie pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu osiągnęło w minionym roku najniższy wynik w kilkunastoletniej historii pomiarów w Rybniku - podał we wtorek, 3 stycznia, magistrat. Według rybnickiego samorządu to efekt antysmogowych działań miasta i jego mieszkańców.
Rzeczniczka urzędu miasta Agnieszka Skupień przekazała wyniki pomiarów automatycznych z jedynej w Rybniku stacji państwowego monitoringu, która od kilkunastu lat, w tym samym miejscu - przy ul. Borki - i tymi samymi metodami, mierzy jakość powietrza.
Najnowsze wyniki dotyczą średnich danych pomiarów w 2022 r. - pierwszym po obowiązkowej wymianie najstarszych kotłów przewidzianej w śląskiej uchwale antysmogowej.
- Z danych wynika jednoznacznie, że wartość najważniejszego wskaźnika, tj. średniorocznego stężenia pyłu PM10, osiągnęła poziom 28 mikrogramów na metr sześcienny powietrza, co jest najniższym wynikiem w historii pomiarów i wynikiem znacznie poniżej normy wynoszącej do 40 mikrogramów średniorocznie - poinformował główny specjalista w wydziale rozwoju urzędu miasta Bartłomiej Kozieł, cytowany przez Skupień.
- Drugi ze wskaźników opisujących zanieczyszczenie pyłem zawieszonym, tj. liczba dni z przekroczeniami normy PM10, również należy do dwóch najniższych w historii pomiarów i wynosi 44. Przekracza co prawda normę o dziewięć dni, ale i tak notujemy tu znaczny postęp w stosunku do poziomu sprzed wdrażania uchwały antysmogowej - zaznaczył Kozieł.
Wskazał, że na poprawę powietrza w Rybniku wskazują też dane z poszczególnych miesięcy 2022 r. - Maksymalne dobowe stężenia przekroczyły wartość 100 mikrogramów na metr sześcienny tylko w jednym miesiącu - w marcu. A jeszcze niedawno w miesiącach okresu grzewczego regularnie występowały wartości rzędu 200, 300 czy nawet rekordowe 800 mikrogramów - podkreślił specjalista.
Przytaczany również w informacji Emil Nagalewski z Polskiego Alarmu Smogowego ocenił, że Rybnikowi chyba skutecznie udało się pozbyć łatki smogowej stolicy regionu. Dzisiaj Rybnik jest liderem walki ze smogiem w regionie. Liczę, że w kolejnych latach będzie tylko lepiej, a rybnickie rozwiązania będą podpatrywane i wdrażane także w innych częściach województwa - zaznaczył aktywista.
Ocenił, że wzorem Rybnika samorządy, które dotąd zaniedbywały sprawę smogu, powinny edukować i uczciwie informować mieszkańców o problemie, następnie wspierać tych, którzy chcą pozbywać się kopciuchów i ocieplać domy, a w końcu egzekwować antysmogowe przepisy. - To się wszystkim opłaci, bo czyste powietrze to dłuższe życie i zdrowe życie - podkreślił Nagalewski.
Z danych z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków wynika, że w 2022 r. na terenie Rybnika było ok. 19,5 tys. budynków jednorodzinnych. W grudniu 2022 r. domy te były wyposażone, jako podstawowe źródła ogrzewania, w: kotły na paliwo stałe (10 489, w ponad 50 proc. klasy 5.), kotły gazowe (6617), pompy ciepła (1825), kotły na pellet (1651), sieć ciepłowniczą (405) i kotły na olej (252), przy czym niektóre budynki mają zgłoszone więcej niż jedno źródło ciepła.
W Rybniku pozostało jeszcze ok. 5 tys. kotłów na węgiel, które nie spełniają wymagań śląskiej uchwały antysmogowej. Ich czas wymiany mija odpowiednio w 2023 r. - kotły wyprodukowane w latach 2007-2012, w 2025 r. - kotły z lat 2013-2017, i w 2027 r. - kotły 3. i 4. klasy niezależnie od wieku. Od 2018 r., kiedy to szacowano, że w domach jednorodzinnych w Rybniku istnieje co najmniej 14 tys. źródeł kwalifikujących się do wymiany, dokonano więc znacznego postępu - wskazał Kozieł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.