- Polski Koncern Naftowy Orlen obniżył 31 grudnia 2022 r. ceny hurtowe benzyny i oleju napędowego - wynika z cennika hurtowego zamieszczonego na stronie koncernu.
Od 1 stycznia 2023 r. wzrosną akcyza i opłata paliwowa (odpowiednio o ok. 14 gr/l benzyny i o 10 gr/l diesla), a stawka podatku VAT powróci do poziomu sprzed tarczy antyinflacyjnej - 23 proc. z 8 proc.
Cena jednego metra sześciennego benzyny bezołowiowej Eurosuper 95 spadła do 5 tys. 245 zł w sobotę z 5 tys. 936 zł w piątek.
Z kolei cena oleju napędowego Ekodiesel została obniżona do 6 tys. 57 zł w sobotę z 6 tys. 895 zł w piątek. Cena oleju napędowego Arktycznego 2 spadła do 6 tys. 412 zł w sobotę z 7 tys. 250 zł notowanych w piątek za metr sześcienny.
Na stronie PKN Orlen podano też, że cena benzyny bezołowiowej Super Plus 98 została obniżona do 5 tys. 543 zł za metr sześcienny w sobotę z 6 tys. 265 zł w piątek.
Warto przy okazji wspomnieć, że w styczniu 2023 r. wygasa kontrakt długoterminowy Orlenu na rosyjską ropę, który nie zostanie przedłużony.
- W efekcie ok. 90 proc. przerabianej ropy będzie spoza Rosji - oświadczył w sobotę prezes koncernu Daniel Obajtek.
- Od kilku lat Orlen nawiązuje globalne relacje dywersyfikując kierunki. Jednym z filarów stabilnych dostaw jest współpraca z Aramco - napisał Obajtek na Twitterze.
W ubiegłym tygodniu rzeczniczka PKN Orlen Edyta Olkowicz poinformowała, że Orlen nie przedłuży kontraktu długoterminowego, który wygasa w styczniu 2023 r. Natomiast jedyny obowiązujący wtedy kontrakt na dostawy ropy rosyjskiej w 2023 r. przestanie być realizowany w momencie wprowadzenia sankcji, na co jesteśmy przygotowani - dodała.
Jak przypomniała, PKN Orlen zrezygnował z dostaw ropy rosyjskiej drogą morską z początkiem zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę, i wielu wiodących producentów europejskich postąpiło podobnie.
Olkowicz podkreśliła, że konsekwentna dywersyfikacja dostaw ropy, w tym poprzez partnerstwa strategiczne, przyczyniła się do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego nie tylko Polski, ale całego regionu.
Obecnie już 70 proc. surowca do wszystkich rafinerii Grupy Orlen w Polsce, Czechach i na Litwie pochodzi z kierunków alternatywnych do rosyjskiego, a jeszcze w 2015 r. do rafinerii Grupy Orlen prawie 100 proc. ropy trafiało z Rosji - zaznaczyła rzeczniczka PKN Orlen.
W styczniu 2023 r. wygasa kontrakt Orlenu z koncernem Rosnieft. Na mocy tej umowy Rosnieft dostarcza Orlenowi 300 tys. ton ropy naftowej miesięczne. Na mocy drugiego kontraktu z firmą Tatnieft polski koncern kupuje 200 tys. ton ropy miesięcznie, a umowa z tym rosyjskim dostawcą kończy się w grudniu 2024 r.
Jak wcześniej podkreślał prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, koncern nie ma tytułu prawnego do zerwania umów długoterminowych na dostawy rosyjskiej ropy i jest to możliwe tylko w przypadku nałożenia sankcji na dostawy surowca z Rosji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.