Wtorkowa, 20 grudnia, sesja na Wall Street zakończyła się lekkimi wzrostami głównych indeksów, które tym samym zakończyły serię czterech spadkowych dni z rzędu. Inwestorzy nie tracą nadziei na tradycyjny rajd św. Mikołaja, który oznacza wzrosty na przełomie roku, ale póki co pozostają bardzo ostrożni.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,28 proc. i wyniósł 32 849,74 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,28 proc. i wyniósł 3821,62 pkt.
Nasdaq Composite poszedł w górę o 0,01 proc. i zamknął sesję na poziomie 10 547,11 pkt.
Bank Japonii zaskoczył we wtorek rynki i niespodziewanie podwyższył górną granicę przedziału ruchów 10-letnich obligacji skarbowych do 0,5 proc. z 0,25 proc. Zmiana polityki była powszechnie zinterpretowana na rynkach jako początek potencjalnego końca bardzo luźnej polityki monetarnej w Japonii.
- Wielu inwestorów, którzy wzięli już urlop na święta zostało zaskoczonych tą decyzją. Rynki nie przyjęły tego dobrze - powiedział James Rossiter, szef globalnej strategii makro w TD Securities.
- Chociaż nadal istnieje duża luka między jenem a dolarem, ale zapowiedź, że Bank Japonii będzie stopniowo odchodził od ultraluźnego nastawienia w polityce monetarnej, powinna być w najbliższym czasie pozytywna dla jena - powiedział Kerry Craig, strateg ds. rynków globalnych w JPMorgan Asset Management.
Agresywne zacieśnianie polityki pieniężnej przez banki centralne, do tego trwająca na Ukrainie wojna z Rosją i utrzymująca się w wielu krajach wysoka inflacja - to były najważniejsze wyzwania dla rynków akcji w 2022 r., które spowodowały, że benchmarkowy europejski wskaźnik Stoxx 600 zaliczy najmocniejszy roczny spadek od 2018 r.
- Gdy zbliżamy się do końca grudnia, inwestorzy wciąż czekają na rajd świętego Mikołaja, a akcje spadają tydzień do tygodnia po raz pierwszy od września. Dane pokazujące ochłodzenie inflacji mogły dać rynkowi krótkotrwały impuls, ale twarda postawa Fedu z prezesem Powellem na czele doprowadziła do wniosku, że stopy procentowe mogą pozostać podwyższone przez dłuższy czas i prawdopodobnie sprowadziła na ziemię niektórych inwestorów - powiedział Chris Larkin, dyrektor zarządzający ds. handlu w ETrade.
- Stopy proc. i inflacja mogły osiągnąć szczyt, ale postrzegamy to jako znak ostrzegawczy dla perspektyw zysków na rynkach. Jest to nowa rzeczywistość, która naszym zdaniem, jest wciąż niedoceniana w prognozach, ale nie może być dłużej ignorowana - powiedział Michael Wilson, strateg ds. rynków kapitałowych w Morgan Stanley.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.