Wtorkowa, 22 listopada, sesja na Wall Street zakończyła się umiarkowanymi wzrostami głównych indeksów. Inwestorzy ponownie nabrali nadziei, że inflacja w Stanach Zjednoczonych będzie słabnąć, a tym samym Fed zdecyduje się na mniejszą skalę podwyżek stóp procentowych.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,18 proc. i wyniósł 34 098,10 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 1,36 proc. i wyniósł 4003,58 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 1,36 proc. i zamknął sesję na poziomie 11 174,41 pkt.
Rynki czekają na publikację protokołu z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej, która będzie miała miejsce w środę o godz. 20.00 czasu polskiego.
Kontrakty terminowe wskazują, że stopa procentowa w USA wzrośnie o 50 pb. do przedziału 4,25-4,50 proc. w grudniu. Z futures wynika, że istnieje 19-proc. prawdopodobieństwo podwyżki o 75 pb. na najbliższym posiedzeniu Fedu.
Mary Daly, prezes Fed z San Francisco powiedziała, że bankierzy z Fed muszą pamiętać o opóźnieniu, z jakim polityka pieniężna wpływa na gospodarkę, ale będą dalej podwyższać stopy procentowe, aby obniżyć inflację.
Loretta Mester, prezes Fed z Cleveland, wskazała zaś, że jest otwarta na zwolnienie tempa podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.
- Inwestorzy muszą przygotować się na to, że Fed powie, iż prawdopodobnie będzie nadal podnosił stopy procentowe w celu walki z inflacją, mimo że październikowe dane dotyczące cen konsumpcyjnych były poniżej oczekiwań. Inwestorzy mogli dać się ponieść ostatniej niespodziance związanej z inflacją, która wywołała rajd na giełdach na całym świecie. Jutro może się okazać, że na ten rajd wylano kubeł zimnej wody - powiedział Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w AJ Bell.
Financial Times podał, że decydent EBC Robert Holzmann popiera trzecią z rzędu podwyżkę stopy depozytowej o 75 pb. na następnym posiedzeniu w grudniu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.