Od tygodnia z Nowej Południowej Walii w Australii nadchodzą wiadomości o największej od pół wieku powodzi w tym kraju. W ciągu kilku godzin spadło 100 mm deszczu w niektórych częściach środkowo-zachodniej części Nowej Południowej Walii.
Nieszczęście potęguje niekontrolowany przelew wody przez ziemną zaporę na rzece Lachlan, dodając tysiące metrów sześciennych wody na sekundę. Helikoptery i łodzie zostały wykorzystane do przeprowadzenia ponad 150 akcji ratowniczych w zalanym mieście Eugowra, gdzie ludzie byli zmuszeni uciekać na dachy, gdy wezbrały wody powodziowe.
Jest to też jeden z najważniejszych górniczych rejonów odkrywkowej eksploatacji węgla kamiennego. Ostanie informacje na ten temat przekazuje akademicki portal The Conversation. Podaje on, że zjawisko pogodowe La Niña sieje spustoszenie w Nowej Południowej Walii, w wyniku czego cierpią operatorzy węgla. Wśród nich jest australijska firma węglowa Whitehaven, która w zeszłym tygodniu obniżyła swoje prognozy produkcji po zakłóceniach spowodowanych powodziami i ulewnymi deszczami.
Deszcz sprawia, że węgiel jest ciężki, śliski i trudniejszy do wydobycia. Z zaniepokojeniem odnotowuje się zagrożenie utrzymania przez Australię drugiego po Indonezji miejsca w eksporcie węgla energetycznego na świecie. Skierowany jest on najczęściej do Japonii, Indii, Wietnamu i Korei Południowej. Australia wydobywa również węgiel metalurgiczny lub „koksujący” używany do produkcji stali.
W ostatnich latach ekstremalne warunki pogodowe w tym kraju ujawniły podatność przemysłu węglowego na ryzyko klimatyczne. Badania pokazują, że powodzie w Queensland w latach 2010/2011 dotknęły około 40 z 50 stanowych kopalń węgla, co kosztowało ponad 2 miliardy dolarów australijskich utraconej produkcji.
Australia doświadcza teraz bardziej ulewnych deszczy dzięki trzeciej z rzędu La Niña. Doprowadziło to do powodzi w Queensland w zeszłym roku, co zmusiło kopalnię węgla Baralaba North do zawieszenia działalności po tym, jak woda wpłynęła na kopalnię i drogi dojazdowe. Robotnicy zostali zwolnieni bez wynagrodzenia, co wywołało gniew związku.
W NSW Hunter Valley ulewny deszcz w lipcu tego roku wymusił zamknięcie sieci kolejowej, która łączy około 40 kopalń węgla z portem w Newcastle. Usługi eksportu węgla zostały zawieszone, a zakłócenia spowodowały wzrost cen węgla. Portal ten prognozuje, że ulewne deszcze prawdopodobnie zakłócą dostawy na pozostałą część wiosny i lata.
W zeszłym tygodniu Whitehaven poinformował że deszcze i lokalne powodzie wpłynęły na produkcję w dwóch kopalniach odkrywkowych w pobliżu Gunnedah w NSW. Drogi zostały odcięte, ponieważ w pobliżu kopalni woda przelała się przez tamy i koryta rzek zalewając okoliczne tereny, co zmusiło firmę do transportu personelu do kopalni helikopterem.
Deszcz może też przynieść inne problemy. Mokry węgiel może ślizgać się i wysypywać z przenośników taśmowych podczas załadunku na statki. A mokry węgiel jest ciężki, przez co jego transport jest droższy. W perspektywie krótkoterminowej, gdy La Niña wisi w powietrzu, Australia może mieć trudności z wypełnieniem swoich zobowiązań w zakresie dostaw węgla na półkuli południowej wiosną i latem przyszłego roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.