- Końcówka roku na GPW może być pozytywna i wzrosty mogą być kontynuowane, ale wcześniej należy spodziewać się korekty - ocenił w rozmowie z PAP Biznes Mateusz Chrzanowski, młodszy analityk Noble Securities. Jego zdaniem, na początku przyszłego roku polska giełda będzie jeszcze testować dołek z początku października.
- Dzisiejsza sesja otworzyła się dodatnią luką, co było spodziewane, ponieważ w piątek był dzień wolny na GPW, a indeksy bazowe kontynuowały wzrosty - one były wywołane pozytywnym zaskoczeniem na odczyt inflacyjny w USA. Później rynek stabilizował się w okolicach 1.740 pkt., natomiast po godz. 13.00 znów pojawiło się wzrostowe podejście i szczyt sesji został osiągnięty na poziomie 1.760 pkt. Jednakże ostatnie pół godziny zepchnęło WIG20 do konsolidacji śródsesyjnej na poziomie 1.740 pkt. Warto podkreślić, że prędzej czy później powinna nastąpić korekta, chociażby poprzez realizację zysków graczy krótkoterminowych, szczególnie biorąc pod uwagę skalę gwałtowności wzrostów w ostatnim czasie i poziom optymizmu wśród inwestorów indywidualnych - powiedział Mateusz Chrzanowski z Noble Securities.
- Uwrażliwiłbym również inwestorów na sytuację, w której pojawiłaby się jakaś pozytywna informacja na temat naszego rynku, ponieważ paradoksalnie ona może ten trend wzrostowy zakończyć zgodnie z maksymą „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”. Nasz zespół zakłada, że końcówka roku mimo to może być jeszcze pozytywna, a wzrosty mogą być kontynuowane - oczywiście w wolniejszym tempie i po jakiejś korekcie. Jednak na początku przyszłego roku zakładamy, że będziemy jeszcze świadkami testowania dołka z początku października na polskiej giełdzie - dodał.
Wśród powodów wzrostów na GPW, poza lepszym od oczekiwań odczytem inflacji w USA, analityk wymienił dwa czynniki lokalne: negocjacje ws. rozejmu pomiędzy Rosją i Ukrainą oraz wzmianki odnośnie bliskości przyznania środków z KPO Węgrom.
- Byłaby to potencjalna pozytywna wiadomość dla polskiej giełdy, ponieważ znacząco zwiększyłoby się prawdopodobieństwo uzyskania wspomnianych środków europejskich w dość krótkiej perspektywie, co poprawiłoby kondycję polskiej waluty, zainicjowało impuls inwestycyjny i ustabilizowało bilans płatniczy - powiedział Chrzanowski.
Analityk zwrócił uwagę na poniedziałkowe notowania PKN Orlen, KGHM i Allegro.
- Orlen po mocnym początku dnia pozostawił na wykresie długi górny cień w okolicach 65 zł - poziom ten przez wiele miesięcy odgrywał rolę istotnego wsparcia, natomiast teraz najprawdopodobniej zamieni się w opór, co nie świadczy dobrze o sile popytu. Jeśli chodzi o KGHM to początek również był imponujący, potem lekka zadyszka, ale w końcówce sesji kupujący znowu odzyskali inicjatywę. Na dziś - pomijając tempo wzrostów, które domaga się korekty - na wykresie nie ma się do czego przyczepić, ale należy pamiętać, że KGHM jest silnie powiązany z notowaniami miedzi, a rynek surowców charakteryzuje się podwyższoną zmiennością, więc tu z dnia na dzień może się wiele zmienić - ocenił Chrzanowski.
Jeśli chodzi o Allegro to porannemu popytowi starczyło sił na krótko i walor zamknął się na minusie, pozostawiając górny cień na wysokości ostatniego lokalnego szczytu. Jest tu sporo miejsca na odreagowanie w dół, które w długim terminie niekoniecznie musiałoby zaszkodzić bykom i dalszym potencjalnym wzrostom. Szczególnie, że Allegro rosło w ostatnim miesiącu w bardziej stabilnym tempie, a popyt i tak wykazał się siłą, tworząc na wykresie V-kształtne odbicie i powracając do ceny sprzed opublikowania niekorzystnych wyników i prognoz - dodał.
WIG20 zakończył poniedziałkową sesję wzrostem o 3,17 proc. do 1.744 pkt. mWIG40 poszedł w górę o 1,39 proc., a sWIG80 wzrósł o 0,98 proc. Indeks szerokiego rynku WIG zyskał 2,56 proc.
W ujęciu sektorowym na GPW najsilniej wzrosły indeksy WIG-Spożywczy (+10,3 proc.) i WIG-Odzież (+6 proc.) i WIG-Górnictwo (+5,9 proc.), a najsłabiej zakończył sesję indeks WIG-Informatyka (-0,8 proc.).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.