- Na warszawskiej giełdzie widać pewne spowolnienie i możliwe, że w najbliższym czasie pojawi się korekta, jednak średnioterminowo nie ma przeszkód do kontynuacji wzrostów - ocenił w rozmowie z PAP Biznes Przemysław Smoliński, analityk BM PKO BP.
- Na giełdzie wyraźnie widać pewne spowolnienie, spowodowane zapewne realizacją zysków, bo przez ostatnie tygodnie indeksy, szczególnie WIG20, ładnie zwyżkowały. W przypadku WIG20 jeszcze można powiedzieć, że popyt trochę przeważa nad podażą, natomiast na średnich i mniejszych spółkach widać już dzisiaj czarne świece. Nie mają one jakiejś bardzo negatywnej wymowy, ale widać, że inwestorzy zaczęli realizować zyski - powiedział Przemysław Smoliński z BM PKO BP.
- Na szerokim rynku dzisiaj siłę miały banki. Prym wiódł mBank, ale reszta banków również poszła do góry. To cieszy, bo od tego sektora tak naprawdę zaczęły się wzrosty i cały czas widać, że jest tutaj jeszcze siła - dodał.
Jego zdaniem, w średnim terminie możliwe są dalsze wzrosty na GPW.
- Po kilku tygodniach silnych wzrostów wydaje się, że jakiś ruch korekcyjny byłby jak najbardziej zrozumiały, ale nawet jeśli na kilka sesji ta tendencja, by się odwróciła to w średnim terminie jak najbardziej cały czas możliwa jest kontynuacja ruchu w górę - powiedział Smoliński.
- W krótkim terminie sygnałów konkretnych brak, ale wszystko jest przygotowane pod jakąś krótkoterminową korektę i realizację zysków. W średnim terminie wzrosty mogą być kontynuowane - jak na razie nie pojawiły się żadne sygnały do trwałego zakończenia ruchu. Na rynku cały czas jest optymizm - dodał.
Analityk wskazał, że WIG20 doszedł we wtorek pod ważny średnioterminowy opór w postaci górnego ograniczenia średnioterminowego kanału spadkowego.
- Dziś było wyraźnie widać, że indeks miał problemy żeby go przełamać. Biorąc pod uwagę bardzo silne wykupienie rynku to korekta staje się coraz bardziej prawdopodobna, choć konkretnych sygnałów na samym WIG20 jeszcze nie ma - powiedział analityk PKO BP.
Jak wskazał, inwestorzy będą zapewne patrzeć na to, co się dzieje na giełdach W USA.
Chociaż warto zwrócić uwagę, że ostatnio trochę ta korelacja z S&P500 zmalała. Nasz indeks, po miesiącach kiedy był jednym z najsłabszych indeksów na świecie, w tej chwili jest silniejszy od - S&P500, więc mam nadzieję, że nawet jeśli tam będzie kontynuowana korekta, to nie przekreśli to możliwości kontynuacji wzrostów na naszej giełdzie - ocenił Smoliński.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.