Ponad 260 osób skontaktowało się z pracownikami Działu Personalnego czeskiej spółki węglowej OKD w związku z ogłoszeniami o przyjęciach do pracy w kopalni ČSM. Szkopuł jednak w tym, że tylko jedna czwarta ochotników spełniła wymagania stawiane przez firmę. Kierownictwo spółki nie informuje ilu kandydatów legitymowało się polskim obywatelstwem.
- Cenimy każdego, kto jest zainteresowany pracą w OKD. Dla nas jednak najistotniejsze jest doświadczenie w pracy pod ziemią. Szkolenie pracowników bez doświadczenia górniczego zajęłoby nam około roku – zwraca uwagę Radim Tabášek, dyrektor wykonawczy OKD.
Na początku października br. do OKD dołączyło jedenastu nowych górników, kolejnych trzynastu przyjęto przed tygodniem. W listopadzie OKD planuje przyjąć kolejnych dwudziestu.
- Każdego miesiąca mamy wyznaczone dwie daty i właśnie w tych dniach odbywa się szkolenie nowych pracowników. Zgodnie z obowiązującymi przepisami muszą oni przejść jedno- lub trzydniowe szkolenie wprowadzające - precyzuje Radomír Štix, dyrektor ds. personalnych OKD.
OKD zatrudnia obecnie około 3300 pracowników, łącznie z tymi, których zatrudniają firmy zewnętrzne, w tym polskie.
Spółka musi jednak wziąć pod uwagę, że każdego miesiąca na świadczenia odchodzą osoby, które nabyły prawa emerytalne.
- Musimy poradzić sobie z naturalnymi odejściami i na te miejsca przyjmować wykwalifikowanych pracowników. Chodzi w tym wypadku o dziesiątki ludzi. Na razie wygląda na to, że nie będziemy mieć z tym problemów. Zainteresowanie pracą w kopalni jest spore i to nas bardzo cieszy. Nasza przyszłość to wysoko wykwalifikowana kadra pracownicza. Cieszę się, że wielu pracowników zdecydowało się na pozostanie z nami – podkreśla Roman Sikora, prezes zarządu OKD.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.