Ponad 200 osób pikietowało w środę (12 października) przed bramą Huty Pokój w Rudzie Śląskiej. Związki zawodowe domagają się pilnych rozmów z zarządem Grupy Kapitałowej Węglokoks, do której należą spółki wchodzące w skład rudzkiej huty. Zapowiadają zaostrzenie protestu, jeśli do spotkania nie dojdzie - poinformowali przedstawiciele śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
– Cały czas słyszymy ze strony Węglokoksu obietnice, z których nic nie wynika. Chcemy prawdziwego dialogu i podpisania prawdziwego porozumienia – powiedział podczas demonstracji Joachim Kuchta, przewodniczący Solidarności w Hucie Pokój.
Główną przyczyną akcji protestacyjnej zorganizowanej przez NSZZ Solidarność oraz Sierpień 80 jest pogarszająca się sytuacja spółki Huta Pokój Konstrukcje. Winą za problemy tego zakładu związkowcy obarczają właściciela, czyli GK Węglokoks. Ich zdaniem zyski z kontraktów realizowanych przez Hutę Pokój Konstrukcje zamiast zostać w spółce, trafiają do Węglokoksu.
Kolejnym powodem protestu, jest brak realizacji obietnic dotyczących inwestycji w spółki Huty Pokój, które w sierpniu tego roku zostały złożone przez wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Dotyczyły one budowy na terenie rudzkiej huty nowoczesnej stalowni o zdolności produkcyjnej rzędu 1 mln ton stali rocznie oraz skierowania środków na dokapitalizowanie spółek hutniczych wchodzących w skład GK Węglokoks kwotą 560 mln zł.
Część hutniczą Grupy Kapitałowej Węglokoks stanowią Huta Łabędy w Gliwicach, Walcownia Blach Batory w Chorzowie, a także trzy spółki w Rudzie Śląskiej: Huta Pokój, Huta Pokój Konstrukcje oraz Huta Pokój Profile. Rudzkie zakłady łącznie zatrudniają ponad 700 pracowników. Kolejne kilkaset osób pracuje w spółkach kooperujących.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.