Energetyka węglowa i wiatrowa mogą się uzupełniać? Ta kwestia była głównym tematem V edycji konferencji Silesia 2030, która odbyła się w piątek, 23 września, w Katowicach.
Imprezę otworzył były wiceminister energii, a obecnie europoseł Grzegorz Tobiszowski, który jest równocześnie inicjatorem cyklu konferencji Silesia 2030. Jak przypomniał, od lipca 2025 roku obowiązywać będzie kryterium 550 gramów emisji CO2 na wyprodukowaną kWh.
To wyeliminuje z rynku mocy większość obecnie działających bloków węglowych. Abyśmy mogli dokonać skoku cywilizacyjnego, nie możemy wyeliminować 70 proc. mocy energetycznych. Najpierw musimy zbudować moce, a kiedy będziemy mieli nadwyżki, sukcesywnie ściągać z rynku te najmniej efektywne – argumentował europoseł Tobiszowski.
– Wracamy do węgla i musimy do niego wrócić, żeby obronić nasz system energetyczny. (...) Jest mowa o nowych inwestycjach w kopalniach, a nawet budowie nowych kopalń. Do tego konieczne jest wprowadzanie nowych technologii spalania tego węgla, bo to też jest kwestia zdrowia Polaków – mówił wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik.
– Wojna jest w Ukrainie, ale wojna trwa też tutaj, wojna energetyczna. (...) Ten kryzys energetyczny jest największy od II wojny światowej. Dotyczy wszystkich źródeł energii i powinien nas na poziomie europejskim zmusić do refleksji, jak powinna wyglądać polityka energetyczna. My w Polsce uważamy, że niezależność energetyczna jest tutaj kluczem – powiedziała Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, wiceminister klimatu i środowiska.
Podczas konferencji zaprezentowano raport Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) – „WĘGIEL+WIATR. OZE i źródła konwencjonalne dla bezpieczeństwa energetycznego Polski”. Jego twórcy argumentują, że receptą na nowoczesny, a jednocześnie stabilny i bezpieczny system energetyczny jest współdziałanie technologii źródeł odnawialnych i nowoczesnej energetyki węglowej.
Jak wskazano, szacunki mówią o tym, że w 2026 roku Polska będzie potrzebowała energii o wielkości 192 TWh. Rozwijające się OZE wyprodukują odpowiednio: fotowoltaika – 19 TWh, wiatraki na lądzie – 36 TWh, a farmy wiatrowe na morzu 12 TWh. To oznacza, że energetyka konwencjonalna oparta na węglu i gazie, dla zapewnienia stabilności systemu musi wyprodukować jeszcze 125 TWh. Natomiast w 2035 r. potrzeby energetyczne będą jeszcze większe, sięgające 210 TWh. Wówczas źródła fotowoltaiczne będą w stanie wyprodukować 27 TWh, wiatraki na lądzie 70 TWh, farmy wiatrowe na morzu 79 TWh. Energetyka konwencjonalna musi uzupełnić to prognozowane zapotrzebowanie.
Autorzy raportu widzą tu ogromną rolę bloków węglowych o mocy 200 MW. Obecnie w Polsce działa ich ponad 40, a możliwości ich wykorzystania dotyczy program Narodowego Centrum Badań i Rozwoju „Bloki 200+. Innowacyjna metoda zmiany reżimu pracy bloków energetycznych klasy 200 MWe+”.
– Bloki, które wydawałoby się umrą śmiercią naturalną wraz z końcem funkcjonowania w rynku mocy, można rewitalizować, można poprawić ich sprawność, ale co więcej – można poprawić ich elastyczność – mówił podczas prezentacji raportu prof. Piotr Kacejko z Politechniki Lubelskiej.
Podczas prezentacji raportu zwrócono również uwagę na to, że elastyczność energetyki konwencjonalnej jest niezwykle ważna w kontekście współpracy z rozwijającymi się źródłami odnawialnymi, które zależne są od pogody.
– Rola energetyki wiatrowej w polskim miksie energetycznym z roku na rok rośnie. Należy podkreślić, że odnawialne źródła energii, w szczególności elektrownie wiatrowe, dzisiaj nie są już konkurencją dla tradycyjnie postrzeganej energetyki węglowej, ale w rzeczywistości stanowią jej uzupełnienie. Nadchodzące zmiany w sektorze energetycznym pokazują, że te dwie technologie w procesie transformacji mogą się znakomicie uzupełniać. Energia z wiatru na lądzie już nieraz udowodniła, że stanowi solidne wsparcie dla energii konwencjonalnej. W trakcie wietrznych dni w 2022 r. udział OZE w polskim systemie przekraczał 50 proc. – to duża oszczędność węgla i gazu, które dziś są na wagę złota. Polska potrzebuje zarówno węgla, jak i energii z OZE, by uzyskać stabilność systemu energetycznego – dodał Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
V edycja konferencji Silesia 2030 odbyła się pod patronatem honorowym prezydenta RP Andrzeja Dudy w siedzibie Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność. Wydarzenie odbyło się dzięki wsparciu Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) i przy współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Energetyki Wiatrowej.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.