Środowa, 28 września, sesja na Wall Street zakończyła się solidnymi wzrostami. Tym samym przerwana została seria sześciu spadkowych dni z rzędu, która sprowadziła główne indeksy amerykańskich giełd do najniższych poziomów w 2022 r.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,88 proc. i wyniósł 29 683,74 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 1,97 proc. i wyniósł 3719,04 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 2,05 proc. i zamknął sesję na poziomie 11 051,64 pkt.
- Z pewnością nie jesteśmy na końcu drogi pod względem pełnej wyceny recesji. Naprawdę musimy dojść do bardzo niskich wycen akcji, a jeszcze to nie ma miejsca - powiedziała Anastasia Amoroso, główny strateg inwestycyjny w iCapital.
Dla Johna Lyncha, głównego stratega inwestycyjnego Comerica Wealth Management, jeśli poziom 3640 pkt dla indeksu S&P 500 nie utrzyma się, pułap 3500 pkt będzie działał jako kolejny poziom wsparcia technicznego.
- Z fundamentalnego punktu widzenia sytuacja jest również niepewna, ponieważ podstawa wzrostu zysków przedsiębiorstw zaczyna się pogarszać - powiedział Lynch.
Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w AJ Bell, powiedział, że inwestorzy coraz bardziej martwią się wpływem rosnących kosztów na zyski przedsiębiorstw.
- Niektórzy inwestorzy mogą nawet obawiać się posiadania zbyt dużej liczby akcji w portfelu, biorąc pod uwagę perspektywę znacznie wyższego oprocentowania na kontach oszczędnościowych - powiedział.
Na wartości zyskały wszystkie spółki tworzące indeks Dow. Najlepiej spośród nich zachowywał się kurs Home Depot, który wzrósł na koniec dnia ponad 5 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.