Wiosną pod Kleszczowem rozpocznie się budowa nowoczesnego zakładu wytwarzania gazu i energii elektrycznej z organicznych odpadów.
- Obecnie jesteśmy jeszcze na końcowym etapie projektowania zakładu. Prawdopodobnie budowa rozpocznie się wczesną wiosną i potrwa około półtora roku - mówi Andrzej Szczepocki, prezes Fundacji Rozwoju Gminy Kleszczów.
Wiadomo już jednak, że nowoczesny zakład będzie przetwarzał odpady organiczne (m.in. śmieci z domowych koszy) na gaz syntezowy. Podczas spalania gazu produkowana będzie energia. Wiadomo już, że budowa zakładu ma kosztować około 160 mln zł.
- Oprócz hal przetwarzania wybudowany zostanie cały system energetyczny. Odpady nie tylko trzeba przetworzyć na gaz, ale również i zużyć ten gaz na produkcję energii elektrycznej - mówi Andrzej Szczepocki.
Hale zakładu, które zajmą powierzchnię ponad 5 hektarów, wyglądem będą przypominały rafinerię.
Powierzchnię zakładu zajmą m.in. silosy, na które będą wjeżdżały ciężarówki wypełnione odpadami. Będą one wyładowywane automatycznie. Nikt nie będzie miał z nimi bezpośredniego kontaktu. Nowy zakład da nowe miejsca pracy w regionie. Inwestor planuje zatrudnienie około 60 osób.
Strefa w Bogumiłowie jest jedną z czterech stref przemysłowych utworzonych w gminie Kleszczów. Ponadto istnieją jeszcze strefy w samym Kleszczowie, Rogowcu i Żłobnicy, w których rozwija się już kilkanaście firm z Polski i zagranicy. Strefy te przeznaczone są pod inwestycje o charakterze przemysłowym i usługowym.
Podstrefa w Bogumiłowie, w odróżnieniu od pozostałych, przeznaczona została pod przemysł przetwarzania i gospodarczego wykorzystania odpadów. W przyszłości ma tutaj powstać Regionalne Centrum Przetwarzania Odpadów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.