Projektowane przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii przepisy o planowaniu przestrzennym w odniesieniu do budowy farm PV zablokują rozwój tej gałęzi energetyki - ocenia Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki. Według resortu, zmiany przyspieszą rozwój OZE.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii pracuje obecnie nad projektem ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jak mówi szefowa Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki Ewa Magiera, branżę energetyki słonecznej szczególnie niepokoją projektowane zapisy, zakładające obowiązek lokalizacji farm PV o mocy ponad 1 MW wyłącznie w oparciu o miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (MPZP).
Postulujemy podniesienie limitu mocy zainstalowanej elektrycznej, po przekroczeniu którego instalacje fotowoltaiczne podlegają lokalizacji na podstawie MPZP z 1 MW, do 20 MW. W świetle dzisiejszego stanu technologii oddziaływanie instalacji fotowoltaicznych na otoczenie w tym rzędzie mocy jest zazwyczaj podobne. Są to projekty średnie, które są przyłączane do rozdzielni w istniejących stacjach transformatorowych - tłumaczy stanowisko branży Ewa Magiera.
Jak podkreśla szefowa PSF, proponowane zmiany w tym kształcie wyhamują transformację energetyczną kraju i w efekcie udaremnią starania rządu na rzecz budowy gospodarki niskoemisyjnej. Potrzeba nam działań ułatwiających nowe inwestycje i ograniczających bariery administracyjne. Niestety zmiany proponowane w nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym mogą na długie lata poważnie wyhamować rozwój energetyki słonecznej w Polsce - przekonuje Ewa Magiera.
W opinii Stowarzyszenia farmy PV należy lokalizować w oparciu o dotychczas obowiązujące przepisy - w praktyce na podstawie decyzji o warunkach zabudowy - aż do momentu, kiedy gminy uchwalą miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. W przeciwnym razie będziemy mieli do czynienia ze skutkami porównywalnymi z tzw. ustawą 10H dla energetyki wiatrowej, czyli wieloletnią luką w inwestycjach. Magiera szacuje tą lukę na ok. 5 lat. To oznacza, że ceny energii pozostaną wysokie. A za to zapłacimy wszyscy - podkreśla szefowa PSF.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.