W ruchu Ziemowit jednym z bardziej perspektywicznych jest pokład 318. Pierwszą ścianę rozcięto tam w marcu br. Złoże znajduje się w bloku A, a jego dużym atutem jest bliskość szybów głównych kopalni. To z pewnością przełoży się na efektywny czas pracy załogi i redukcję kosztów eksploatacji.
W ruchu Ziemowit, w okresie od listopada 2022 r. do końca 2026 r., przewiduje się eksploatację pokładu pięcioma ścianami (1801–1805) o zasobach wynoszących ok. 2,2 mln t. W ocenie geologów ich miąższość kształtować się ma na poziomie od 1,8 do 2 m, długość w granicach 150 m, a wybiegi sięgną nawet 1600 m. Surowiec zalegający w pokładzie 318 charakteryzują bardzo dobre parametry jakościowe. Wartość opałowa sięga 26 MJ/kg, a zawartość siarki 0,6 proc.
Bliska odległość
- Nigdy wcześniej w historii naszej kopalni nie mieliśmy tak dobrego jakościowo węgla. Pierwsza ściana 1801 ruszy w IV kwartale br., natomiast kolejna -1802 jest już w trakcie rozcinania. Jej uruchomienie planujemy na II połowę 2023 r. Bardzo bliska odległość ścian od szybów głównych wiąże się z krótką trasą odstawy urobku, transportu materiałów oraz załogi. Wszystkie te elementy z całą pewnością przełożą się na obniżenie kosztów wydobycia i finalnej ceny surowca – podkreśla Marian Sitek, geolog.
Pokład 318 będzie pierwszym metanowym w historii lędzińskiej kopalni. Przypomnijmy, że gaz ten pojawił się w parceli A w pokładzie 318 podczas prowadzenia robót przygotowawczych pod przyszłe ściany. Nie było to zaskoczeniem dla służb wentylacyjnych. Jego obecność została potwierdzona w oparciu o rutynowe badania metanonośności. Należało więc przygotować załogę kopalni do pracy w nowych warunkach. Zorganizowano cykl szkoleń, którym objęto wszystkich pracowników zatrudnionych w oddziałach przodkowych i pomocniczych, załogę oddziału energomaszynowego, wreszcie dozór. Swoje kwalifikacje podwyższyli również sami pracownicy działu wentylacji, odpowiedzialni za profilaktykę przeciwmetanową.
- Mimo iż pokład 318 zlokalizowany jest na głębokości ok. 730 m, panujące tam warunki geologiczno-górnicze oceniamy jako sprzyjające – zapewnia Michał Sładek, główny inżynier górniczy.
Niski poziom
Na etapie drążenia przodków metanowość wentylacyjną kształtuje się na bardzo niskim poziomie. Występuje tam stosunkowo niewielkie zawodnienie, jak na nasze warunki.
- Konieczne będzie wykonanie instalacji sprężonego powietrza do przodków eksploatacyjnych. Jest to niezbędne do prowadzenia właściwej profilaktyki metanowej, zapewniającej pracującym w rejonie górnikom bezpieczeństwo.
Przejście na pneumatykę będzie wykorzystywane także do zasilania małej mechanizacji, co korzystnie wpłynie na wydajność pracy – zwraca uwagę Wojciech Klimas, główny inżynier wentylacji.
Obecnie Ruch Ziemowit prowadzi eksploatację trzema ścianami. Wydobycie realizowane jest w pokładach 206/1, 209 i 215. Warunki górniczo-geologiczne są bardzo zróżnicowane. W pokładzie 206/1 miąższość wynosi ok. 2 m, w pokładzie 209 z kolei dochodzi nawet do 3 m. Tam też fedrowana jest ściana o najdłuższym, liczącym 1,5 km wybiegu. W pokładzie 215 miąższość nie przekracza 2,2 m, a wybiegi ścian wynoszą od ok. 900 do ponad 2000 m. Eksploatacja prowadzona jest systemem ścianowym z zawałem stropu. Do końca br. średnie wydobycie kształtować się ma na poziomie ok. 12-13 tys. ton na dobę.
Obecnie roboty przygotowawcze prowadzone są przez cztery oddziały własne oraz jeden Zakładu Górniczych Robót Inwestycyjnych Polskiej Grupy Górniczej w Bieruniu.
W br. lędzińska kopalnia uruchomi jeszcze trzy ściany wydobywcze w pokładach 206/1, 215 oraz 318. Na przyszły rok planuje się rozruch czterech kolejnych w pokładach 209, 215 oraz 318, z których najdłuższa będzie miała wybieg sięgający powyżej 1,5 km.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jak ktoś nie zna się na jakości węgla tj jego parametrach min kalorycznosci ,zawartość popiołu i siarki oraz kilku innych to zawsze ogłosi że węgiel z tej i tej ściany,kopalni itp jrst extra ..Ale tak nie jest dobry jest powyżej...26 MJ, 0.4% siarki i 6 do 8 % popiołu ..pracuje w dziale jakości wegla to się znam ..a ten z Afryki i Kolumbi to szajs. ..piszcie prawdę
Błąd w tekście ! Jest : podkresla Marian Sitek geolog. Powinno być : podkreśla MARCIN SITEK geolog . Dla czytelników może nie istotne ale dla osoby udzielającej wywiad z pewnością TAK
Imielin nie zgodził się na eksploatację bo umiał się zjednoczyć, ledzinioki są specyficznie sami walczą ze sobą więc się godzą na wszystko nawet na byle jaka wode
Koniec Ziemowita. Zjadają swój ogon i jeszcze się tym chwalą. Pola Imielin nie dostaną i to będzie koniec kopalni która jakoś przędzie. Po Ziemowicie na dno pójdzie Piast bo już nie będzie miał od kogo wydobycia przepisywać.
Spokojnie kolego 555 z Piasta, my sobie poradzimy bo mamy co kopać, gorzej z wami.
To jak ziemniaki będą palić na dole .Bez palnika sobie nie poradzą spawarka palnik pod ścianą skończy się