W siedzibie Polskiej Grupy Górniczej drugi dzień trwa protest związków zawodowych. Związkowcy domagają się rozmów z udziałem wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.
Okupacja siedziby PGG rozpoczęła się w poniedziałek rano. Wtedy grupa kilkudziesięciu górników reprezentujących 13 central związkowych działających w PGG weszła do siedziby spółki. Związkowcy domagają się spotkania z wicepremierem i szefem resortu aktywów państwowych Jackiem Sasinem. Chcą rozmawiać m.in. o przyszłości spółki, inwestycjach w zwiększenie wydobycia w kopalniach, zatrudnieniu nowych pracowników oraz o kwestiach płacowych.
„Żądamy spotkania z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem. Od miesięcy powtarzamy, że aby zwiększyć wydobycie, trzeba najpierw zainwestować, trzeba mieć więcej ludzi i trzeba im godziwie zapłacić. Chcemy od wicepremiera usłyszeć, co i kiedy zamierza zrobić, aby zrealizować inwestycje w PGG” – napisał w komunikacie do załogi w imieniu organizacji działających w PGG Bogusław Hutek, przewodniczący Solidarności w PGG oraz przewodniczący całej górniczej Solidarności.
„Zanim inwestycje przyniosą efekt, musi minąć trochę czasu. W związku z tym, że mamy niższe zatrudnienie, a wydobycie musimy zwiększyć natychmiast, konieczna jest praca w soboty, w niedziele i nadgodzinach, dlatego chcemy rozmawiać o wyrównaniu inflacji dla pracowników w PGG. Nie chcemy wyciągać ręki do budżetu, aby otrzymać pieniądze na ten cel. Chcemy na to zarobić. Możemy to z powodzeniem zrobić, wystarczy, że energetyka będzie kupować od nas węgiel po godziwych cenach! Do tego wystarczy jedna decyzja rządu” – czytamy dalej.
Kolejne spotkanie przedstawicieli zarządu i strony związkowej ma się odbyć w środę o godz. 10. Nie weźmie w nim jednak udziału – tak jak chciałaby tego strona związkowa – wicepremier Sasin, tylko wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik.
- Jeśli podczas spotkania nie otrzymamy jakiegoś wyraźnego sygnału, że możemy się dogadać, to oprócz okupacji podejmiemy też kolejne działania, żeby zwiększyć presję i przypomnieć rządzącym, że tu jesteśmy. Decyzje o tym przedstawiciele wszystkich związków podejmą w środę – zapowiedział w rozmowie z portalem netTG.pl Bogusław Hutek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ciekawe czy poruszą sprawe zamknięcia Sośnicy która i tak stoi i przynosi kolosalne straty!
Najpierw walczyli o urlopy górnicze a teraz o zatrudnianie na kopalnie banda ćwoków
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.