Jak dowiedział się portal nettg.pl, dyrektor kopalni Pniówek zwolnił dyscyplinarnie wiceprzewodniczącego związku zawodowego „Sierpień 80” w tym zakładzie wydobywczym.
Wiceprzewodniczący miał potwierdzać zjazdy na dół, okazało się jednak, że przebywał w tym czasie na powierzchni.
Nasze informacje potwierdził Tomasz Siemieniec z zespołu komunikacji JSW.
– Wiceprzewodniczący „Sierpnia 80” został zwolniony dyscyplinarnie za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, które polegało na - mówiąc w skrócie - rejestrowaniu fikcyjnych zjazdów na dół kopalni. Kontrola służb kopalnianych wykazała, że zwolniony pracownik od 22 marca tego roku do 24 maja zarejestrował 9 fikcyjnych zjazdów na dół – powiedział.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tak się dzieje od co najmniej 40 lat I niema taki siły żeby to zmienić. Dajcie się pokój.
To ze inspektorzy siedza u gory to nie jest ich wina tylko dozoru wyzszego ,inspektorzy robia robotę za nadsztygarow , kierownikow dzialow i ich zastepcow ,a jak taki inspektor chce jechac na dol to kierownik pionu mu powie ze nie bo jest duzo roboty i robia w ten sposob lewe zjazdy a kase bierze dozor wyzszy i tak jest wszedzie nawet jak zaczeli sprawdzac logowania w komputerach to zaczeli logowac sie na dozór no bo jak mozna byc na dole i jednoczesnie pracowac na kompie a najgorsze jest to ze taki inspektor wie wiecej o przetargach i innych rzeczach a dozor wyzszy nie wie nic wiec problem parzykaw nie lerzy w ludziach tylko powtarzam dozor wyzszy jest temu winien bo maja pacholkow od papierkowej roboty
Może w końcu zrobią z tym porządek, po biurach jest pełno inspektorów na dołowych szychtach, którzy doł kopalni widzieli na wycieczce do Guido, a na dole nie ma kto robić, załątwiają na lewo zjazdy. My ludzie pracujący utrzymujemy tych nierobów.
Chodzi o zamieszanie jakie sierpień i jedność robili po wypadku na scianie n6, chcac rzekomo zrobic porządek na kwk..chcieli aby pracowano zgodnie z przepisami to zaklad pracy zaczal od wlasnie porzadku z tymi laniami a drugi niejaki pan przewodniczący drugiego powyzej juz wymienionego związku ponoc robi z siebie wariata i rzekomo zaczal leczyc sie psychiatrycznie...bo jest zes rany ze go zwolnia a kopalnia zycie mu uratowala...tak to jest jak ma sie dwie lewe rece i nic poza krzyczeniem nie umie sie zrobic...leberstwo tfu..!
Do Ccc: Dużo gadać, mało robić, jeszcze więcej oczekiwać. Cała ta klika z przewodniczącym na czele to jest dramat.
@Adam Dokładnie tak, banda hipokrytów i krzykaczy, a przewodniczącego nie da się już słuchać.
Kalfaktorzy ,warsztatowcy ,pisarczyki, inspektorzy i inni górnicy od ksera powinni być zatrudniani jako zwykli pracownicy powierzchni ,maksymalnie z przeróbki chociaż i to było by nieuczciwe do ludzi pracujących w ZMPW ,jakim prawem są pisani z dołu? Skoro dyrekcja , służby BHP ,ochrona to toleruje to jest tak samo winna jak cała reszta. Jeśli ma być takie same traktowanie pracowników to proponuję od poniedziałku Panie i Panowie z administracji ,planistki i inni powinni się udać na czytniki i odbijać zjazd!
Kto mi pokaze inspektora który zjeżdża na dół? Powinni się za to zabrać, parzykawy siedzą u góry, dyskietki odbijają a po 25 latach emerytura,
U nas na kopalni to pisarczyk nie dość że ma odbity zjazd, to jeszcze jest pisany jako przodowy rabunku, a nawet nie wie jak to się robi. W weekend też ma pisaną dniówkę, a nawet w pracy go nie ma. I jakoś nikt nie umie zrobić z tym porządku. Takiego lenia to od razu powinni zwolnić...
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Wszystkie związki na Powązki. Ciekawe czy znajdzie się jeden odważny co zaproponuje ustawę o związkach zawodowych i wyprowadzi ich za bramę zakładów.
Kalifaktorzy są niezbędni do prowadzenia oddziału. Na Ziemowicie przewodniczący Sierpnia tego nie rozumie. Zresztą czy przewodniczącego Sierpinia 80 z Ziemowita nie można też wywalić. To zwykły i.... ta. Ja tego Pana pamiętam jeszcze z Kwk Wieczorek orzeł u tytan pracy to to nie był
No niesamowite, kto robi na kopalni wie że to nic niezwykłego
A inne związki też przetrzepali?
Ta patologia się szerzy latami. Odbijanie dyskietki ,rejestrowanie zjazdu podczas gdy tam większość nie widziała jak wygląda kopalnia pod ziemią to norma. Tylko kto z tym zrobi porządek???
Wczas to odkryli. Większość tak robi, ale związki za żeby podskakiwać, to pierwszego z rzędu dla przykładu zwolnili. Parodia.
Jakby sprawdzić monitoringi, toby z górnictwa zniknęli wszyscy związkowcy.
Na Rydułtowach też wybierają szychty
To jedna z patologii naszego górnictwa, chyba na każdej kopalni to norma... Fikcyjne zjazdy... Takie coś powinno byc skontrolowane przez prokuraturę bo to działanie na szkodę skarbu państwa...
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Jak mo kolegow,to bydzie dym Kopalnia to specyficzny byt, kto tam robi to wie co mam na mysli.!?!
Czy to nie ten związek , którego przewodniczący mówił coś o zonie Cezara. Banda
Ewidentnie mu podpod xd bo to logiczne ze zodyn z nich nie jezdzi
Na wesolej to jest notorycznie !!!!! 30% zalogi to ma odbite zjazdy a siedza u gory a dyrekcja tego nie widzi
Bardzo dobrze, trzeba się wziąć za tych nierobów i kombinatorów.
Śmiechu warte, przecież tak robią na porządku dziennym pisarczyk, kalfaktorzy... itd i nikt z tym nic nie robi