Z zakupem węgla w podczęstochowskim Kłobucku problemu nie ma na targu. Problemem jest za to jego cena. Oferowany jest po 3200 zł za tonę i to nie od razu, ale za miesiąc-dwa. Z podobnymi próbami spekulacji cenami surowca spotykają się na każdym kroku ci, którzy ogrzewają nim swoje domy.
– Rozmawiamy z innymi krajami, które produkują węgiel, m.in. z Kolumbią. Przed jesienią ceny węgla spadną – uspokajała Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, we wtorek na antenie Polsatu.
Minister przypomniała też o tym, że ilość węgla dla odbiorców indywidualnych znacząco zwiększyła Polska Grupa Górnicza, a do akcji włączył się także Tauron Wydobycie. Poinformowała też, że PGG przygotowuje zmiany w umowach z pośrednikami i wprowadzenie górnej ceny, za jaką będą mogli oni odsprzedawać węgiel klientom. PGG oferuje obecnie za pośrednictwem platformy internetowej węgiel workowany, jak i luzem. Jego cena jest bardzo atrakcyjna, bo nawet 2-3 razy niższa niż opał oferowany w składach. Nic dziwnego, że rozchodzi się jak świeże bułeczki.
Ograniczyć drożyznę
O przepisach mających ograniczyć skutki drożyzny na rynku surowców energetycznych mówi też resort aktywów państwowych. Jacek Sasin, wicepremier i szef MAP, przypomniał na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, że wprowadzenie embarga na węgiel z Rosji spowodowało na polskim rynku niedobór tego surowca.
– Musimy ten wolumen uzupełnić. Najlepiej byłoby, gdybyśmy go uzupełnili nie importem, ale produkcją krajową, bo jest to źródło dużo pewniejsze i przede wszystkim tańsze. Dzisiaj jesteśmy w stanie zapewnić Polakom tańszy niż z zagranicy węgiel ze źródeł krajowych, z polskich kopalń – mówił Jacek Sasin.
Sezon grzewczy się skończył, do kolejnego jeszcze daleko, ale ceny węgla zwariowały. Popularny groszek w wyniku spekulacji kosztuje w niektórych składach już nawet 3 tys. zł za tonę. Jeśli rząd nie zadziała możliwie szybko, to jego cena wzrośnie do 4-5 tys. zł. Tymczasem nadal jedna trzecia Polaków ogrzewa swoje domy węglem. Według GUS węgiel jest najpopularniejszym, zaraz po ogrzewaniu sieciowym, źródłem ciepła w kraju. Trzecie miejsce na podium zajmuje gaz ziemny.
Z badania Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla wynika, że gospodarstwa domowe korzystające z węgla do ogrzewania domów – przeciętnie ok. 3 t – w sezonie grzewczym 2021/2022 zapłaciły na niego średnio 2992 zł. To o 15 proc. więcej niż w poprzednim sezonie grzewczym. Wydatki te stanowią przeciętnie ok. 8 proc. dochodów gospodarstw i są najwyższe od 6 lat. Izba informuje, że do 31 proc. wzrósł odsetek gospodarstw dotkniętych ubóstwem energetycznym, czyli wydających powyżej 10 proc. swoich dochodów na ogrzewanie.
Jak już informowaliśmy, Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla, która kilka tygodni temu pisała w sprawie braków węgla do premiera Mateusza Morawieckiego, wylicza, że brakujące 11 mln t węgla rozłoży się w następujących proporcjach: 6 mln t zabraknie w energetyce, 5 mln t zabraknie w sektorze komunalno-bytowym, w którym lokalne ciepłownie mogą zostać bez miałów, a dla odbiorców indywidualnych na pewno zabraknie węgla opałowego. O ile te 6 mln t to zaledwie ok. 20 proc. zużycia energetyki, o tyle w sektorze komunalno-bytowym 5 mln t to niebagatelne 40 proc. całego rynku.
Z drewnem też kłopot
Właściciele kotłów starszego typu węgiel mogą zastąpić drewnem opałowym, ale tu ceny też poszybowały mocno do góry. Na wniosek minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych przygotowała wytyczne dotyczące wsparcia możliwości nabywania przez konsumentów – odbiorców indywidualnych, surowca drzewnego do celów opałowych. To reakcja na wzrost cen energii oraz materiałów opałowych. Drewno najniższej jakości w pierwszej kolejności może zostać kupione przez lokalnych mieszkańców. W ten sposób Lasy Państwowe starają się przeciwdziałać trendom inflacyjnym i rosnącym cenom energii.
– W ostatnich latach obserwowaliśmy spadek zainteresowania możliwością samodzielnego pozyskiwania drewna przez ludność lokalną. Na wskazanym przez leśniczego terenie istnieje możliwość zbierania gałęzi na opał. Obecnie wyraźnie widzimy odwrócenie tego trendu – powiedział Edward Siarka, wiceminister klimatu i środowiska.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.