W ruchu Zofiówka kopalni Borynia-Zofiówka w sobotę, 23 kwietnia, o godz. 3.40 doszło do wstrząsu wysokoenergetycznego połączonego z intensywnym wypływem metanu. Nie ma kontaktu z dziesięcioma pracownikami. W akcji ratowniczej bierze udział 6 zastępów ratowników.
- W rejonie wypadku było 52 górników, 42 wyszło o własnych siłach, z 10 nie mamy kontaku. Trwa akcja ratunkowa. Z ostatnich informacji, które mam sprzed godziny, pracuje 6 zastępów ratowniczych, czyli 30 ratowników – powiedział Sławomir Starzyński, rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w sobotę po godz. 8.
Jak wskazał, na dole doszło do wycieku metanu, natomiast nie doszło ani do wybuchu metanu ani zapalenia się metanu.
- Na razie mówimy o wstrząsie, bo z informacji, które zostały zarejstrowane przez czujniki wynika, że był to wstrząs. O tąpnięciu będziemy mogli mówić, jeśli wystąpiły jakieś szkody. To wszystko trzeba na miejscu ocenić – dodał Starzyński.
Jak podają służby prasowe Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia zlokalizowana w Jastrzębiu-Zdroju, do zdarzenia doszło w przodku D4a na poziomie 900.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.