Hałdy pozostałe po kopalni uranu w Okrzeszynie w powiecie kamiennogórskim będą celem imprezy, którą w sobotę 9 kwietnia organizuje Sudecka Stacja Terenowa Klubu Przyrodników w Uniemyślu. Głównym punktem zaplanowanej na niemal cztery godziny penetracji hałd ma być poszukiwanie skamieniałych roślin i innych ciekawostek geologicznych.
Okrzeszyn to wieś położona w dolinie rzeki Szkło, otoczona przez zbiegające się tam trzy pasma górskie: Góry Jastrzębie, Góry Kamienne i Góry Stołowe. W czasach niemieckich prowadzono tam eksploatację węgla kamiennego. Po drugiej wojnie światowej parokrotnie przymierzano się do rozpoczęcia wydobycia rud uranu. Pierwsze przymiarki do okrzeszyńskiego złoża miały miejsce w październiku 1948 r., kolejne cztery lata później. Ostatecznie w grudniu 1959 r. zadecydowano o postawieniu w stan likwidacji gotowej kopalni, posiadającej dwa szyby oraz sztolnię. Utrzymywane w stanie gotowości maszyny górnicze zdecydowano się zdemontować do końca 1960 r. Uznano wówczas, że okrzeszyńskie złoże było na granicy opłacalności wydobycia.
Wahania co do przyszłości uranu z Okrzeszyna trwały jeszcze w kolejnych latach. Plan techniczno-ekonomiczny na lata 1971-1975 Zakładów Przemysłowych R-1, prowadzących polskie kopalnie uranu, zakładał podjęcie eksploatacji w górnych warstwach okrzeszyńskiego. Nigdy do tego nie doszło. Po kopalni zostały więc trzy hałdy o łącznej powierzchni 0,8 ha oraz resztki zabudowań.
Celem sobotniej wycieczki geologicznej na hałdy zatytułowanej Tajemnice Karbońskiego Lasu mają być skamieniałe ślady roślinności prehistorycznej. Poszukiwania pod okiem geologa Roksany Knapik mają trwać od godziny 9, a następnie o 15 w Karczmie Sądowej w Uniemyślu zaplanowane zostały zajęcia plastyczne.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.