Wzrost gospodarczy w Polsce w 2026 r. wyniesie 3,4 proc.; w roku 2027 będzie to 2,5 proc. - wynika z opublikowanego w poniedziałek raportu firmy EY. Podano w nim, że wzrost PKB w naszym kraju byłby o 0,3 pkt proc. wyższy, gdyby nie podwyżka ceł w USA.
Z opublikowanego w poniedziałek raportu EY European Economic Outlook wynika, że wzrost PKB w strefie euro w 2025 r. wyniesie 1,3 proc., a w 2026 r. spowolni do 1,1 proc. Z publikacji firmy EY wynika, że tegoroczny wzrost gospodarczy w krajach strefy euro będzie “silnie zróżnicowany“. W Irlandii ma to być 11,8 proc., w Hiszpanii 2,8 proc., tymczasem “Niemcy (0,2 proc.) i Włochy (0,5 proc.) balansują na granicy stagnacji.
“Na tym tle Polska utrzymuje stabilne tempo wzrostu. Zespół Analiz Ekonomicznych EY przewiduje, że w 2025 r. wzrost wyniesie 3,3 proc. W kolejnych latach będzie to odpowiednio 3,4 proc. (2026) i 2,5 proc. (2027). Obecną sytuację napędzają wydatki konsumpcyjne (+3 - 3,4 proc. r/r), wspierane wzrostem realnych płac i poprawą nastrojów konsumenckich. Wyzwaniem pozostaje rosnący deficyt, który w latach 2025-2026 osiągnie roczny poziom 6,5-7,0 proc. W efekcie do 2028 r. dług publiczny może przekroczyć poziom 70 proc. PKB“ - czytamy w raporcie EY.
Dodano w nim, że strefie euro inflacja ustabilizowała się na poziomie 2-2,1 proc., a inflacja bazowa na 2,3-2,4 proc., napędzana głównie przez ceny usług. Inflacja w strefie euro ma spaść do 1,8 proc. w 2026 r., a następnie lekko odbije w 2027 r. w wyniku rozszerzenia systemu ETS.
“W Polsce presja cenowa wyraźnie osłabła. Inflacja bazowa spadła do 3,3 proc. w III kwartale 2025 r., a inflacja ogółem za cały rok wyniesie według prognoz 3,9 proc., aby następnie spaść do poziomu 2,3 proc. w 2026 r., co oznacza powrót do celu NBP. Główne czynniki antyinflacyjne to silny złoty, niższe ceny energii oraz spowolnienie dynamiki płac“ - napisali eksperci EY. “Na tle regionu Polska wyróżnia się pozytywnie. W Rumunii inflacja przekracza 8 proc., a w Czechach i na Węgrzech utrzymuje się powyżej 4 proc.“ - napisali.
Ocenili, że polityka pieniężna banków centralnych nadal jest zróżnicowana, choć “kierunek zmian stóp procentowych pozostaje niezmienny - w dół“. Przypomnieli, że EBC obniżył stopę depozytową do 2 proc. i ocenili, że utrzyma się ona na tym poziomie “w najbliższych latach. Także Fed wznowił cykl obniżek, obecnie stopy wynoszą 4-4,25 proc. Również NBP zredukował stopy do 4,5 proc.
“Oczekujemy, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy do 4 proc. na początku 2026 r., a następnie wstrzyma cykl, czekając na rozwój sytuacji inflacyjnej. Kolejne redukcje łącznie o 50 pb mogą nastąpić dopiero w 2027 r., gdy wzrost popytu zacznie słabnąć“ - powiedział cytowany w raporcie starszy ekonomista w Zespole Analiz Ekonomicznych EY Maciej Stefański.
Z raportu wynika, że choć zawarta w sierpniu 2025 r. umowa handlowa między UE a USA ograniczyła skalę napięć, które od początku roku wpływały na globalny handel, to jednak obniży ona wzrost w strefie euro o 0,5 pkt. proc. w roku 2026 w stosunku do sytuacji, gdyby cła nie zostały podniesione.
“Polska, mimo że nie jest w znaczącej skali narażona na amerykańskie cła, odczuwa skutki pośrednie - zwłaszcza poprzez niemiecki przemysł motoryzacyjny i maszynowy, w których jest ważnym poddostawcą. Zespół Analiz Ekonomicznych EY szacuje, że wzrost PKB w Polsce będzie w 2026 r. o 0,3 pkt proc. niższy niż byłby w scenariuszu bez podwyższonych ceł“ - czytamy w raporcie.
Eksperci firmy EY ocenili, że “ryzyka strukturalne w Europie pozostają znaczące“. Ich zdaniem, wysokie koszty energii, aprecjacja euro, nasilająca się konkurencja ze strony Chin i niski wzrost produktywności mogą jednak prowadzić do dalszej utraty konkurencyjności europejskiego przemysłu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.