- Dąbrowa Górnicza nadal należy do nielicznych zakładów na świecie, które są w stanie wyprodukować 120-metrową szynę - mówi w rozmowie z portalem netTG.pl Gospodarka i Ludzie SANJAY SAMADDAR, prezes zarządu i dyrektor generalny ArcelorMittal Poland.
Czy odczuwa pan, że polska i europejska gospodarka podnosi się po pandemii?
Wzrost jest widoczny, wystarczy spojrzeć na dane Głównego Urzędu Statystycznego, który podaje, że wzrost PKB w Polsce w trzecim kwartale wyniósł 5,1 proc., a w drugim kwartale aż 11,2 proc. r/r. Jeśli chodzi o naszą branżę, to w tym roku obserwujemy znaczny wzrost popytu, ale jednocześnie należy pamiętać, że wychodziliśmy z bardzo niskich poziomów w roku 2020, kiedy popyt znacznie spadł w wyniku pandemii. Trzeba jednak powiedzieć, że pomimo zmienności, którą nadal obserwujemy w wyniku ciągłej obecności pandemii COVID-19, 2021 r. był bardzo dobrym rokiem dla stali. Perspektywy obecnie pozostają pozytywne.
A co z perspektywami długoterminowymi?
Perspektywy zużycia stali są dobre. Stal odgrywa kluczową rolę w skutecznej dekarbonizacji – jest wykorzystywana w panelach fotowoltaicznych, turbinach wiatrowych, pojazdach elektrycznych i kolejach dużych prędkości. Przewiduje się, że globalny popyt na stal wzrośnie z 1,7 mld ton w 2018 roku do ponad 2,6 mld ton do 2050 roku. Ostatnio Chiny dokonały znacznych cięć produkcyjnych i nie promują już eksportu – to znacząca zmiana w kraju, który ma duży wpływ na światowe ceny. I wreszcie, programy pomocowe, jakie rządy na całym świecie uruchomiły po pandemii, w dużej mierze obejmują wsparcie projektów infrastrukturalnych.
Jak rosnące ceny energii elektrycznej, gazu i węgla wpływają na koszty produkcji?
Jesteśmy branżą energochłonną, więc ostatnie podwyżki cen oczywiście mają na nas wpływ. Sytuację pogarszają jeszcze rosnące ceny uprawnień do emisji CO2, które osiągnęły rekordowy poziom 70 euro za tonę. Należy pamiętać, że handel stalą odbywa się w skali globalnej i że nasi konkurenci spoza UE nie ponoszą tych kosztów. Dlatego od lat opowiadamy się za wprowadzeniem równych szans.
Dziś w Dąbrowie Górniczej stal produkowana jest z wykorzystaniem wielkich pieców, przy użyciu koksu, a do 2030 r. kierowana przez pana firma planuje o 35 proc. ograniczyć emisję CO2. Jak chce to osiągnąć?
W tej chwili finalizujemy prace nad strategią dekarbonizacji dla ArcelorMittal Poland, ale już teraz mogę powiedzieć, że nasza droga dekarbonizacyjna będzie oparta na dwóch ścieżkach, tak jak ma to miejsce w całej Europie. Chodzi o: innowacyjne instalacje DRI-EAF (instalacja do bezpośredniej redukcja żelaza i piece elektryczne), i ścieżkę Smart Carbon. Powodzenie tej pierwszej technologii będzie w dużej mierze zależało od dostępności zielonego wodoru po konkurencyjnych cenach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niestety, ale dekarbonizacja podraża koszty produkcji stali w Polsce i Europie