Około godz. 12. we wtorek, 7 grudnia, ratownicy dotarli do górnika poszukiwanego w ruchu Bielszowice kopalni Ruda - poinformował Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia zlokalizowana w Rudzie Śląskiej.
- Po dotarciu do poszukiwanego ratownicy rozpoczęli transport ze strefy zagrożenia. O godz. 12.15 lekarz będący na dole stwierdził zgon. O godz. 14.00 ciało górnika zostało wywiezione na powierzchnię - podał rzecznik PGG.
Zastępy, aby dotrzeć do górnika musiały wykonać przekop pod przenośnikiem taśmowym. Wszystkie prace były wykonywane ręcznie. Wcześniej podejmowano próby cięcia elementów przenośnika, ale ostatecznie ratownicy zadecydowali o drążeniu przekopu.
Przypomnijmy, że w sobotę , 4 grudnia, o godz 8:52 w ruchu Bielszowice w rejonie ściany 001z w pokładzie 504wg na poziomie 780 wystąpił wstrząs, którego energię oszacowano na 5x10^6 J. W jego efekcie na odcinku 50-60 m doszło do obwału skał. W rejonie tym przebywali górnicy, którzy wykonywali prace konserwacyjne. Jeden nich samodzielnie wydostał się z tego rejonu i nie odniósł żadnych obrażeń. Dwóch górników zaginęło. Akcja ratownicza rozpoczęła się po godzinie 9.20. Skierowano do niej zastępy kopalniane oraz zastępy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu i Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.
Ratownikom udało się zlokalizować sygnał nadawany przez nadajniki umieszczone w górniczych lampach. Po północy z soboty na niedzielę, 4-5 grudnia, ratownicy dotarli do pierwszego z poszkodowanych, z którym kilka godzin wcześniej nawiązali kontakt. Za pośrednictwem specjalnego wysięgnika podali mu wodę i koc. Po przetransportowaniu na powierzchnię mężczyzna został zabrany do szpitala św. Barbary w Sosnowcu.
Wciąż trwała walka o życie drugiego z poszukiwanych górników. Każdy wykonany metr był okupiony ogromnym wysiłkiem ratowników. W nocy z niedzieli na poniedziałek, 5-6 grudnia, w akcji ratowniczej uczestniczyły jednocześnie cztery zastępy ratownicze. Zadania realizowało ok. 20 ratowników bezpośrednio w miejscu wykonywania prac poszukiwawczych.
W poniedziałek, 6 grudnia, przed godziną 13.00 PGG poinformowała, że ratownicy dotarli do poszukiwanego górnika. Nie dawał oznak życia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niebiescy zawsze maja przewalone. Bylem raz na dyzuze na dole w swiateczny dzien i caly czas siedzialem a niebiescy musiali zapierniczac z ciezkimi rurami ...
[ ` ]
Pokój jego duszy i światłość wiekuiste!