- Ratownicy nawiązali kontakt wzrokowy i głosowy z jednym z górników poszukiwanych w ruchu Bielszowice kopalni Ruda - poinformował w sobotę wieczorem, 4 grudnia, Tomasz Głogowski rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia zlokalizowana w Rudzie Śląskiej.
- Górnikowi - za pomocą specjalnego wysięgnika - podano wodę i koc. Jest przytomny i skarży się na ogólny ból - dodał rzecznik PGG. Wyjaśnił, że ratowników dzieli od mężczyzny kilka metrów.
Niestety nie udało się jeszcze zlokalizować drugiego z poszukiwanych górników. Jak wynika z relacji ratowników, akcja prowadzona na poziomie 780 jest ekstremalnie trudna. Rozpoczęto ją o godz. 9.30.
Przypomnijmy, że dwóch ślusarzy zaginęło po wstrząsie, który wystąpił o godz. 8.52. W jego wyniki doszło do obwału stropu na długości 50-60 m.
Ratownicy, którzy uczestniczą w akcji, muszą ręcznie przebijać się przez rumosz skalny. Przypomnijmy, że dzięki specjalistycznej aparaturze po południu udało się namierzyć sygnały nadawane przez nadajniki zamontowane w górniczych lampach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Podziękujmy za całą sytuację Panu kierownikowi i Panu glownemu
Daj Boże św Barbaro ...
Ciesz sie ze tam nie bylo wiekszego oblozenia!!
Dej panie Boże i Barbaro żeby ten drugi wyszedł z tego cało, trzymajmy za niego kciuki
Święta Barbara jak widać nie próżnuje. Dziękujemy Ci o Patronko nasza