- Ewentualny wzrost taryfy określającej krajowe ceny gazu na pewno nie odzwierciedli w pełni wzrostu cen tego paliwa na giełdach - ocenił podczas 30. Forum Ekonomicznego w Karpaczu prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNIG) Paweł Majewski.
Podczas jednej z debat poświęconych transformacji energetycznej, prezes PGNiG nie sprecyzował, czy spółka zamierza złożyć do Urzędu Regulacji Energetyki (URE) wniosek o zmianę taryfy. Uczestniczący w dyskusji prezes URE Rafał Gawin ocenił, iż nie byłby zaskoczony, gdyby - wobec dynamicznego wzrostu cen gazu na rynkach - taki wniosek został złożony.
Jak tłumaczył prezes PGNiG, decyzja w sprawie ewentualnego wniosku o zmianę taryfy zależy od wielu różnych czynników.
Mogę powiedzieć z całą pewnością, że wzrost taryfy, o co na pewno będzie dbał pan prezes URE, nie będzie odzwierciedlał w pełni wzrostu cen paliwa gazowego na giełdach, dlatego że (...) taryfa jest udzielona na pewien okres i w tym okresie cena gazu - średnia - będzie wypłaszczona - wyjaśnił Majewski.
Spodziewamy się, że w drugim kwartale przyszłego roku jednak ten gaz będzie tanieć - dodał prezes PGNiG.
Prezes URE Rafał Gawin pytany o ocenę perspektywy podwyżki krajowych cen gazu przyznał, że obecnie obserwowany jest wzrost cen gazu na międzynarodowych rynkach. Zastrzegł jednak, że wniosek o zmianę krajowej taryfy nie został dotąd złożony.
- Nie jest tajemnicą, że gaz drożeje. Każdy, kto choć trochę obserwuje rynek i to, co się na nim dzieje, widzi dynamiczne wzrosty cen gazu; dzisiaj trudno powiedzieć, kiedy to się zmieni - powiedział Gawin, wśród przyczyn obecnego wzrostu cen wymieniając m.in. kwestie geopolityczne, a także czynniki związane z budową i wykorzystaniem potencjału gazociągu Nord Stream 2.
Gawin podkreślił, że złożenie wniosku o zmianę taryfy czy też wniosku o nową taryfę jest zawsze w gestii przedsiębiorstwa energetycznego.
Dzisiaj takiego wniosku nie mamy, natomiast nie będę zaskoczony, jeżeli rzeczywiście taki wniosek się pojawi - będąc realistą i obserwując to, co się dzieje na rynku gazu - powiedział prezes URE.
Natomiast jeżeli mielibyśmy dzisiaj szukać odpowiedzi, czy ta korekta będzie, o ile, czy też jaka ona mogłaby być - na to pytanie dziś nie potrafię udzielić odpowiedzi - zakończył szef Urzędu Regulacji Energetyki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.