Czwartkowe, 22 lipca, notowania upłynęły pod znakiem niewielkich zmian kursów na Wall Street i zakończyły się wzrostami głównych indeksów. Za zwyżką przemawiały dobre wyniki amerykańskich firm za II kwartał i oczekiwanie na kontynuację tej passy, ale nastroje schłodziły nieco gorsze od prognoz dane z rynku pracy.
Indeks S&P 500 wzrósł 0,20 proc. do 4367,48 pkt, Dow Jones Industrial zwyżkował 0,07 proc. do 34 823,35 pkt proc., a Nasdaq Composite zyskał 0,36 proc. i zamknął notowania na 14 684,60 pkt.
Dla amerykańskich indeksów była to trzecia z rzędu wzrostowa sesja, ale skala zwyżki stopniowo słabnie. Generalnie, wahania cen akcji był w czwartek relatywnie niewielki. Różnica między najwyższą i najniższą wartością indeksu S&P 500 wyniosła mniej niż 20 pkt. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce na pierwszej lipcowej sesji.
Na początku notowań nastroje schłodziły słabsze od oczekiwań dane z rynku pracy. Departament Pracy poinformował, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 419 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 350 tys. wobec 368 tys. poprzednio, po korekcie z 360 tys.
W drugiej części sesji notowania poszły w górę, pod wpływem wzrostu notowań największych firm technologicznych. Notowania Amazona poszły w górę 1,5 proc., a akcje Facebooka podrożały 1,4 proc.
- W sytuacji, kiedy spadają rynkowe stopy procentowe, pojawiają się obawy o wzrosty gospodarczy i odrodzenie pandemii Covid-19, akcje technologicznych gigantów wydają się naturalnym wyborem, dopóki wspomniane czynniki się nie wyjaśnią - powiedział główny strateg w firmie BMO Wealth Management's Yung-Yu Ma.
W szczególności, że na przyszły tydzień największe technologiczne firmy zaplanowały publikację raportów za II kwartał. Jak pokazały wcześniejsze kwartały w wykonaniu tych firm, a także początek sezonu publikacji za II kwartał, inwestorzy mają prawo oczekiwać solidnych liczb.
W czwartek o 11,3 proc. spadły notowania Didi Global. Media podały, że chińskie władze zastanawiają się nad wprowadzeniem ogromnych kar finansowych dla firmy lub nawet zdjęcie jej z giełdy w USA, w ramach kary za rzekome działanie wbrew decyzjom władz przy przeprowadzeniu IPO na nowojorskiej giełdzie w zeszłym miesiącu.
Wynikami rozczarowały inwestorów linie Southwest Airlines - strata na akcję w II kw. wyniosła 35 centów wobec oczekiwanej straty w wysokości 23 centów. Kurs akcji spadł 3,5 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.