Nie różowa, lecz czarna, zaopatrzona w precyzyjną aparaturę pomiarową, świetnie zdaje egzamin. O ile jednak zadaniem automatycznych zespołów rejestrująco-pomiarowych, zwanych czarnymi skrzynkami, jest czuwanie nad bezpieczeństwem załóg górniczych w wyrobiskach podziemnych, o tyle urządzenia o groźnie brzmiącej nazwie „Pantera” często bronią racji mieszkańców osiedli sąsiadujących z kopalniami odkrywkowymi.
Cyfrowy rejestrator drgań Pantera jest urządzeniem służącym do pomiaru drgań parasejsmicznych wywołanych na przykład robotami strzałowymi w paśmie częstotliwości od 1 Hz do 100 Hz. Zadaniem niewielkiej skrzynki naszpikowanej elektroniką jest wyznaczenie jednolitych kryteriów oceny szkodliwości drgań przekazywanych przez podłoże na budynki.
– Zwykle jest tak, że mieszkańcy skarżą się na sąsiadujący z ich osiedlem zakład górniczy, że ten swą działalnością wywołuje wstrząsy, które skutkują powstawaniem szkód górniczych. Wówczas, w celu zbadania stanu faktycznego, trzeba sięgnąć właśnie po cyfrowy rejestrator drgań – wyjaśnia Krzysztof Król, wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego.
Aparaturę ustawia się np. w jednym z osiedlowych domów. Pantera monitoruje wpływ zarejestrowanych drgań, m.in. wywołanych robotami strzałowymi w odkrywkowych zakładach górniczych, na okoliczne budynki. Po określonym czasie odczytuje się zarejestrowane przez urządzenie dane. Wynik pomiaru daje odpowiedź na pytanie, czy przedsiębiorca użył ustalonej w metryce strzałowej ilości materiału wybuchowego. Jeśli się okaże, że samowolnie ją zwiększył, będzie musiał ponieść konsekwencje w postaci sankcji przewidzianych odpowiednimi przepisami.
Na posługiwanie się tego rodzaju urządzeniami pozwala inspektorom Okręgowych Urzędów Górniczych obowiązująca od 2011 r. znowelizowana ustawa Prawo Geologiczne i Górnicze. Rozszerzyła ona kompetencje nadzoru górniczego, umożliwiając prowadzenie różnego rodzaju pomiarów i badań w górnictwie, zarówno za pomocą przyrządów przenośnych, jak i stacjonarnych.
W 2016 r. wykonano 45 pomiarów, zarówno pojedynczych, jak i ciągłych, na budynkach mieszkalnych bądź budynkach przedsiębiorcy górniczego, przy użyciu rejestratorów Pantera. Sukcesywnie liczba interwencji spadała z roku na rok. W ub.r. wyniosła 24 pomiary.
– W 2020 r. wykonano między innymi: pomiary ciągłe na budynku użyteczności publicznej w województwie dolnośląskim przy kopalni granitu, pomiary ciągłe na budynku mieszkalnym w województwie małopolskim przy kopalni dolomitu oraz pomiary ciągłe na budynku mieszkalnym w województwie świętokrzyskim przy kopalni wapienia – informuje Grażyna Dzik, główny specjalista w Departamencie Górnictwa WUG.
Wszystkie odczyty dowiodły, że zarejestrowane przez aparaturę drgania w czasie pomiarów kontrolnych nie przekroczyły ustalonych wartości przyspieszenia, które miałyby spowodować negatywny wpływ na konstrukcję budynku. Przedsiębiorcy górniczy mają się więc na baczności. Mniej jest także samych zgłoszeń związanych z podejrzeniami co do działalności samych zakładów górniczych.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.