- Do połowy przyszłego roku będziemy mogli mówić o w pełni ukształtowanym, odnowionym Orlenie powiększonym o aktywa Lotosu i PGNiG - zapowiedział w środę, 12 maja, wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Zapewnił, że nie ma mowy, by nowy koncern pozbywał się pracowników.
Wicepremier Jacek Sasin pytany na antenie TVP Info, kiedy połączenie Orlen, PGNiG i Lotosu stanie się faktem, odpowiedział, że dzisiaj bliższą perspektywą jest, jak się wydaje, unifikacja Orlenu i PGNiG. - o proces, który przebiega w całości na polskim rynku i kwestie monopolowe będą rozstrzygane przez nasze polskie organy - powiedział.
Według niego doprowadzenie tego procesu do końca jest możliwe jeszcze w tym roku. Do końca tego roku fuzja Orlenu i PGNiG będzie możliwa do zrealizowania - powiedział.
Dodał, że pełna fuzja z Lotosem wymaga nieco dłuższego czasu. Przypomniał, że jest konieczność poszukiwania partnera strategicznego do zbycia części aktywów Lotosu. - hodzi też o to, by ten proces przeprowadzić jak najbardziej korzystnie dla Polski, dla polskiego interesu i przyszłości również tego nowego koncernu - tłumaczył.
Sasin zastrzegł, że cały proces nie będzie się rozciągał na lata. Mówimy tutaj o kilkumiesięcznym okresie dłuższym niż proces połączenia Orlenu z PGNiG. Więc można powiedzieć, że na pewno do płowy przyszłego roku będziemy mogli już mówić o w pełni ukształtowanym nowym podmiocie gospodarczym, czyli nowym, odnowionym Orlenie powiększonym o aktywa Lotosu i PGNiG-u - zapewnił.
Pytany o możliwe redukcje zatrudnienia po połączeniu spółek, minister zapewnił: - Nie ma mowy o tym, aby nowy podmiot gospodarczy, nowy koncern pozbywał się wielkiego bogactwa, jakim są pracownicy tych firm.
Stwierdził, że pojawią się natomiast nowe inwestycje, nowe miejsca pracy dobrze opłacane i perspektywiczne. Dodał, że intencją jest nie tylko utrzymanie zatrudnienia, ale też ównanie w górę. - Dzisiaj Orlen jest jednym z liderów, jeśli chodzi o pracodawców na rynku (...) Chcemy, aby te orlenowskie dobre standardy były standardami, które rozciągną się na całą nową firmę - powiedział.
Według Sasina zmniejszona będzie natomiast warstwa zarządcza. - W nowej firmie nie będzie trzech zarządów i trzech rad nadzorczych tylko jedna - powiedział. Wicepremier przewiduje na poziomie pracowniczym konieczność zatrudnienia nowych, kompetentnych ludzi, którzy będą prowadzić procesy transformacji energetycznej i nowe inwestycje.
Jak stwierdził Sasin, fuzja jest procesem korzystnym dla Polski, bo tworzy siłę polskiej gospodarki. - Siłę Polski jako kraju, który dysponuje potężną firmą na absolutnie kluczowym i strategicznym rynku paliwowo-energetycznym - powiedział.
Skarb Państwa podpisał umowę o współpracy z Orlenem, Lotosem i PGNiG dotyczącą przejęcia przez PKN Orlen kontroli nad tymi spółkami. W wyniku przyjętego scenariusza połączenia, akcjonariusze Lotosu i PGNiG, w zamian za akcje, obejmą nowe akcje w podwyższonym kapitale zakładowym.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.