W sytuacji, gdy korzystanie z węgla jako paliwa w energetyce staje się coraz bardziej problemowe ze względu na coraz bardziej surowe normy środowiskowe oraz rosnące ceny praw do emisji dwutlenku węgla, instalacje oparte na spalaniu odpadów stają się atrakcyjnym, alternatywnym rozwiązaniem do wykorzystania w systemach ciepłowniczych. Czy zatem energia z odpadów to energia przyszłości? Na to i inne pytania w rozmowie z portalem netTG.pl odpowie Alina Pisiecka, przewodnicząca Stowarzyszenia Producentów Energii z Odpadów.
- Co oznacza energia z odpadów?
- Energia z odpadów wytwarzana jest w instalacjach do ich termicznego przekształcania, a głównym celem tego procesu jest ograniczanie ilości odpadów deponowanych na składowiskach poprzez przetwarzanie tych, które nie nadają się do ponownego wykorzystania. Więc po pierwsze - paliwo stanowią odpady zmieszane pozostałe po segregacji odpadów przez mieszkańców, a po drugie - frakcja energetyczna powstająca po procesie sortowania odpadów w instalacjach mechaniczno-biologicznego przetwarzania.
Frakcja energetyczna to pozostałości, które nie nadają się do recyklingu oraz nie mogą być deponowane na polach składowych ze względu na swoją wysoką kaloryczność. Instalacje jednak nie tylko spalają odpady, ale wykorzystują ten proces do produkcji energii elektrycznej i cieplnej, która trafia do mieszkańców. Zatem spalarnie to nowoczesne elektrociepłownie pracujące w technologiach bezpiecznych dla środowiska.
- Czy energia z odpadów to energia przyszłości?
- W Polsce rośnie ilość wytwarzanych odpadów, w związku z tym termiczne unieszkodliwianie, obok recyklingu, jest jednym ze sposobów ich skutecznego zagospodarowania. Od 2016 r. istnieje zakaz składowania wspomnianej już frakcji energetycznej o cieple spalania powyżej 6 MJ/kg. To powoduje, że w Polsce istnieje bardzo duże zainteresowanie budową kolejnych instalacji do spalania odpadów komunalnych. Rocznie wytwarzamy w kraju ok. 13 mln t odpadów komunalnych, z czego 3,5 mln t to frakcja energetyczna, a istniejące w Polsce spalarnie przetwarzają rocznie tylko ok. 1,5 mln t odpadów. Jest więc na rynku zapotrzebowanie na kolejne spalarnie.
W sytuacji, gdy korzystanie z węgla jako paliwa w energetyce, staje się coraz bardziej problemowe, ze względu na coraz bardziej surowe normy środowiskowe oraz rosnące ceny praw do emisji dwutlenku węgla, instalacje oparte na spalaniu odpadów stają się atrakcyjnym, alternatywnym rozwiązaniem do wykorzystania w systemach ciepłowniczych.
- Jak rozwija się ten pion energetyki?
- Pierwsza spalarnia odpadów komunalnych w Polsce powstała w 2001 r. w Warszawie. Jest to jednak obiekt stosunkowo niewielki, szczególnie na potrzeby stolicy, bowiem ma wydajność 40 tys. t odpadów rocznie. Na kolejne, już dużo większe, nowoczesne obiekty czekaliśmy kilkanaście lat. Na przełomie lat 2015 i 2016 otwarto spalarnie w Bydgoszczy, Białymstoku, Koninie, Krakowie i Poznaniu, a nieco później w Szczecinie i Rzeszowie. Współspalanie odpadów komunalnych odbywa się także w Zabrzu. Największa spalarnia pracuje w Krakowie, która ma wydajność 245 tys. t/r. Nieco mniejsza jest w Poznaniu - 210 tys. t/r.
W Warszawie, gdzie jest najstarsza spalarnia, wkrótce rozpocznie się budowa instalacji o wydajności 305 tys. t. I będzie to największy taki obiekt w Polsce, który ruszy w 2023 r. W trakcie budowy są instalacje w Olsztynie i Gdańsku. W ciągu kilku lat wydajność polskich spalarni z obecnych 1,5 mln t/r wrośnie o 1 mln t, jak rozpoczną prace instalacje, oprócz wspomnianego już Gdańska, Olsztyna i Warszawy, także w Radomiu, Oświęcimiu, Zamościu, Kamionce i Tarnowie. Natomiast instalacja w Rzeszowie ma być rozbudowana o drugą linię, co zwiększy jej wydajność ze 100 tys. do 180 tys. t/r.
Z przeprowadzonych przez Izbę Gospodarczą Ciepłownictwo Polskie w 2020 r. badań, wynika, że zainteresowaych budową instalacji spalania odpadów jest ponad 50 firm ciepłowniczych, co może przełożyć się na spalanie kolejnych 2,5 mln t odpadów lub tzw. RDF. W takim scenariuszu rocznie można byłoby wytworzyć ponad 15 mln GJ energii cieplnej, co stanowiłoby 10 procent ilości ciepła w systemach ciepłowniczych. Obecnie nasze instalacje wytwarzają ponad 6 mln GJ ciepła i produkują rocznie ponad 900 tys. MWh energii elektrycznej. Budowa spalarni jest jednak procesem czasochłonnym i bardzo kosztownym, co może być dużą barierą przy rozwoju tego pionu energetyki.
- Dlaczego?
- Niezwykle żmudne jest przygotowanie procesu inwestycyjnego: pozyskanie środków finansowych, uzyskanie pozwoleń, a także przekonanie społeczeństwa, że jest to inwestycja bardzo pożyteczna, która nie wpływa negatywnie na środowisko. Przykładem jest projekt, jaki zrealizowaliśmy w Białymstoku, gdzie Budowa Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów trwała 25 miesięcy, ale sam proces przygotowania prac budowlanych – od złożenia wniosku o wydanie decyzji środowiskowej, do czasu otrzymania prawomocnego pozwolenia na budowę, był dwa razy dłuższy i trwał aż 50 miesięcy. Udało nam się pozyskać bardzo duże dofinansowanie unijne, bo dotacja z Programu Infrastruktura i Środowisko wyniosła 210 mln zł netto, a pożyczka z NFOŚiGW ponad 150 mln zł netto.
- Czy dotacje unijne to szansa na rozbudowę spalarni?
- Niestety w nowej perspektywie nie będzie możliwe pozyskanie dofinansowania z Unii Europejskiej na budowę spalarni odpadów. Instytucje unijne stoją bowiem na stanowisku, że priorytetowym sposobem zagospodarowania odpadów jest ich recykling. Jednak to nierealne, by wszystkie odpady poddać recyklingowi. Wiele z nich zupełnie nie nadaje się do ponownego wykorzystania, dlatego budowa spalarni jest najlepszym rozwiązaniem, by nie powstawały kolejne pola składowe na te odpady, których nie udało się ponownie wykorzystać.
W Unii Europejskiej jest prawie 500 spalarni odpadów komunalnych, a w tej liczbie tylko 9 w Polsce. O ile przy budowie instalacji nie można liczyć obecnie na środki płynące bezpośrednio z UE, to można je pozyskać z funduszy krajowych, którymi dysponuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w ramach programów: „Racjonalna gospodarka odpadami” i „Ciepłownictwo powiatowe”. Przedmiotowe źródła finansowania są jednak znacznie ograniczone i stanowią „kroplę w morzu potrzeb”, co może stanowić istotną barierę w rozwoju inwestycji w tej branży.
- W jakim zakresie segregacja odpadów sprzyja rozwojowi energetyki pozyskiwanej z odpadów?
- Segregacja odpadów jest priorytetem w ich zagospodarowaniu. Dzięki niej można pozyskiwać czystszy surowiec, który daje się ponownie wykorzystać. Te odpady, które nie nadają się do wykorzystania, z powodzeniem można przetwarzać w spalarniach, odzyskując energię. Spalanie jest więc ważnym, uzupełniającym elementem systemu gospodarki odpadami. Podobnie dzieje się też w energetyce, gdzie spalanie odpadów ma coraz większe znaczenie i jak widać z szacunków może stanowić za kilka lat ok. 10 proc. rynku energii ciepła.
- Czy energia z odpadów komunalnych jest źródłem energii odnawialnej, która wpisuje się w OZE?
- Termiczne przekształcanie odpadów to proces oparty na najnowocześniejszych technologiach – bezpieczny dla środowiska. Przepisy prawne obowiązujące w Polsce i w całej Unii Europejskiej nakazują nam bardzo dokładne przestrzeganie reżimu technologicznego procesu spalania. Chodzi o utrzymywanie odpowiedniej temperatury spalania i bardzo dokładnego oczyszczenia spalin, w znacznie większym stopniu niż to jest wymagane dla obiektów energetycznych spalających węgiel czy biomasę.
Normy środowiskowe w tej materii są dużo bardziej wyśrubowane. Oddziaływanie spalarni na środowisko jest kilkakrotnie mniejsze niż podobnej wielkości instalacji na węgiel i biomasę. W dodatku każda ze spalarni ma system ciągłego monitoringu spalin, który rejestruje, czy instalacja nie przekracza dopuszczalnych norm. Instalacje oczyszczania spalin neutralizują zanieczyszczenia do niemal zerowego poziomu.
Energia wytwarzana w spalarniach częściowo może być kwalifikowana – w przypadku zmieszanych, resztkowych odpadów komunalnych w ok. 42 proc. jako OZE. To jeden z atutów spalarni w realizacji celów OZE w rynku energii i standardów efektywnego systemu ciepłowniczego. Walorem jest również zmniejszenie obciążeń związanych z opłatami za emisję dwutlenku węgla, jakie ponoszą przedsiębiorstwa ciepłownicze wytwarzające ciepło z paliwa węglowego. Spalanie odpadów komunalnych nie jest bowiem objęte obowiązkiem uczestniczenia w systemie EU ETS, z którego wynika obowiązek nabywania praw do emisji CO2.
- Czy energetyka z odpadów ma wsparcie Ministerstwa Klimatu i Środowiska, otrzymuje środki na rozwój?
- Unieszkodliwianie odpadów w spalarniach i produkcja energii odpadowej jest obecnie pozytywnie postrzegana przez władze państwowe, które podkreślają, że termiczne przekształcanie odpadów, z odzyskiem energii, jest uzupełniającym dla recyklingu elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdza również, że przy mocach przerobowych spalarni nie ma możliwości zagospodarowania całej frakcji palnej powstałej z odpadów komunalnych. Dlatego dostępne są krajowe środki, które można pozyskać na budowę termicznych instalacji przekształcania odpadów z programów NFOŚiGW.
MKiŚ w październiku 2020 r. powołało Zespół ds. wsparcia budowy elektrociepłowni opalanych wysokokaloryczną frakcją odpadów komunalnych. Nasze stowarzyszenie zgłosiło gotowość i chęć udziału w pracach tego zespołu z tzw. eksperckim głosem doradczym. Ale to nie jedyna forma współpracy Stowarzyszenia z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, bowiem systematycznie uczestniczymy w konsultacjach różnych aktów prawnych dotyczących branży.
- Misją stowarzyszenia jest działanie na rzecz rozwoju produkcji energii cieplnej i elektrycznej z odpadów komunalnych w procesie termicznego przekształcania i innych technologii. Co oznacza to w praktyce?
- Członkowie stowarzyszenia stale wymieniają się doświadczeniami związanymi z funkcjonowaniem swoich instalacji oraz z uwarunkowaniami otoczenia prawnego, w jakim działamy. Zawiązaliśmy dwa specjalistyczne zespoły robocze, których głównym zadaniem jest wypracowanie jednolitego i oficjalnego stanowiska wszystkich członków stowarzyszenia w kwestiach dotyczących wybranych aspektów działania instalacji. Działalność zespołów zmierza do nawiązania ścisłej współpracy ze stroną rządową, w celu wprowadzenia do polskiego porządku prawnego regulacji prawnych sprzyjających rozwojowi branży TPO oraz ułatwiających bieżące funkcjonowanie spalarni odpadów.
Konsultujemy również akty prawne m.in. o nowelizacji przepisów ustawy o odpadach, w zakresach, które mają wpływ na optymalizację działania naszych zakładów. Wykazuje aktywność także na gruncie ustawodawstwa unijnego i w listopadzie 2020 r. stowarzyszenie zareagowało na działania Komisji Europejskiej zmierzające do rozszerzenia unijnego systemu handlu emisjami CO2 (system EU ETS) na nowe sektory gospodarki, dotychczas nie objęte tym mechanizmem, w szczególności na sektor odpadowy. Wystosowaliśmy apel do polskich eurodeputowanych, władz krajowych oraz branżowych organizacji pozarządowych informujący o konsekwencjach takich regulacji i zachęcający do przeforsowania pomysłu, by decyzje o rozszerzeniu systemu EU ETS na nowe sektory pozostawić w kompetencji poszczególnych krajów członkowskich.
Działalność stowarzyszenia jest doceniana przez stronę rządową oraz pozostałe instytucje publiczne i w ostatnim roku prośby o różne dane, uwagi i opinie dotyczące branży TPO zwracały się do nas m.in. Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Najwyższa Izba Kontroli, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Krajowa Izba Gospodarki Odpadami, Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla. To dowodzi, że wnosimy niewątpliwą wartość dodaną w rozwój branży odpadowej i energetycznej w Polsce.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.