Koncesja jest decyzją administracyjną, wydawaną na wniosek przedsiębiorcy przez ministra właściwego do spraw środowiska, uprawniającą do wykonywania działalności gospodarczej, polegającej na wydobywaniu np. węgla kamiennego. Jednak to, czy w końcu rozpocznie wnioskodawca działalność eksploatacyjną, zależy wyłącznie od przedsiębiorcy.
Firma Nexano Minerals posiada koncesję na wydobywanie węgla kamiennego ze złoża Heddi II w miejscowości Ścinawka Średnia, w województwie dolnośląskim. Została wydana 26 kwietnia 2018 r. przez ministra środowiska. Ustanawia ona obszar górniczy o powierzchni 0,44 km kw. i określa ilość zasobów przemysłowych na 320 973 t. Węgiel kamienny zalegający w złożu Heddi II należy do typów 33, 37 i 38. Koncesja ważna jest do końca 2025 r.
Tymczasem w gminie Radków, w granicach której znajduje się miejscowość Ścinawka Średnia, o wydobyciu węgla nikt nic nie słyszał. Kopalnia według zapowiedzi jej właścicieli miała fedrować już w I kwartale 2020 r. i zatrudniać nawet 200 osób. Czyżby przedsiębiorca miał problemy z zatwierdzeniem planu ruchu zakładu górniczego?
Przedsiębiorca decyduje
– Nic z tych rzeczy, przedsiębiorca posiada plan ruchu zakładu górniczego Kopalnia Węgla Kamiennego Heddi II. Z informacji posiadanych przez nas wynika, że kopalnia jest obecnie w budowie – nie rozpoczęto jeszcze wydobycia węgla. Docelowo pokład węgla, zalegający na głębokościach od 45 do 200 m pod powierzchnią terenu, ma być eksploatowany metodą podziemną i udostępniony przy pomocy upadowych – wyjaśnia w szczegółach Krzysztof Golus, nadinspektor ds. górnictwa odkrywkowego i podziemnego w Okręgowym Urzędzie Górniczym we Wrocławiu.
Pierwotna koncesja wydana przez Ministerstwo Środowiska przewidywała, że eksploatacja miała ruszyć w ciągu 12 miesięcy od jej wydania. Ten termin nie został dotrzymany, więc wydłużono go do 2021 r.
Skoro o planie ruchu zakładu górniczego mowa, to warto wiedzieć, że dokument ten podlega zatwierdzeniu właśnie przez terytorialnie właściwy dla przedsiębiorcy organ nadzoru górniczego i bez niego żadna działalność górnicza nie może się rozpocząć. Nieważne, czy dany podmiot posiada koncesję na eksploatację surowca, czy nie. Bywa, że przedsiębiorca musi go poprawić, jeśli zawiera błędy, które wytknie mu nadzór górniczy.
Czy będzie tak w przypadku nowej kopalni w Mysłowicach? Z koncesji udzielonej wynika, że prywatny przedsiębiorca będzie korzystać ze złoża Brzezinka-3, pod dzielnicami: Kosztowy, Brzezinka i Brzęczkowice, zawierającego ponad 88 mln t węgla. Jego obszar górniczy liczy ponad 7 km kw. Kierownictwo spółki Brzezinka, które ma zawiadywać kopalnią, zapowiada, że będzie ona funkcjonować nie dłużej niż 35 lat, zatrudniać ok. 900 osób, a kolejnych 3-4 tys. nowych miejsc pracy powstanie w otoczeniu przedsiębiorstwa. Wydobycie planowane jest systemem komorowo-filarowym z podsadzką hydrauliczną, ale zanim to nastąpi, przedsiębiorca będzie musiał postarać się o szybkie stworzenie planu ruchu zakładu górniczego i jego zatwierdzenie. Oby tak się stało.
Fundusz likwidacji obowiązkowy
Chyba najprostsze zadanie miał nowy właściciel kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. Prawo geologiczne i górnicze stanowi, że wydanie decyzji administracyjnej dotyczącej przeniesienia koncesji jest możliwe wyłącznie wtedy, gdy nie sprzeciwia się temu interes publiczny, w szczególności związany z bezpieczeństwem państwa lub ochroną środowiska, w tym racjonalną gospodarką złożami kopalni. Przeniesienie koncesji następuje za zgodą przedsiębiorcy, na rzecz którego koncesja została wydana. Jednym z warunków przeniesienia koncesji jest przedstawienie przez podmiot, na który jest przenoszona koncesja, dowodu utworzenia rachunku bankowego funduszu likwidacji zakładu górniczego i zgromadzenia na nim środków finansowych w wysokości odpowiadającej środkom finansowym zgromadzonym przez dotychczasowego przedsiębiorcę.
Obowiązkiem podmiotu starającego się o przeniesienie koncesji jest stworzenie, przed jej przeniesieniem, finansowego instrumentu umożliwiającego likwidację zakładu górniczego. Następuje to poprzez otwarcie rachunku bankowego oraz zgromadzenie na nim środków finansowych w wysokości co najmniej równej wysokości środków finansowych zgromadzonych przez dotychczasowego przedsiębiorcę. I to właśnie dowód utworzenia takiego rachunku stanowi załącznik do wniosku o przeniesienie koncesji. Dopiero po jej przeniesieniu nowy przedsiębiorca może starać się o zatwierdzenie swojego planu ruchu zakładu górniczego.
– Mieliśmy już raz do czynienia ze zmianami właścicielskimi i nie było z tym problemów. Co innego zaczynać od zera. Dlatego jesteśmy dobrej myśli – uspokaja Tomasz Szpyrka, szef Związku Zawodowego Kadra w kopalni Silesia.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Czytaj ze zrozumieniem
Od 45 do 200 m pod dzielnicami: Kosztowy, Brzezinka i Brzęczkowice. Mieszkańcom już współczujemy ....