Ponad sto czterdzieści nieistniejących już jaskiń zostało dotąd zinwentaryzowanych na terenie Polski. Częstokroć dotyczy to obiektów odkrytych w trakcie eksploatacji górniczej na terenie kopalń odkrywkowych, a potem zlikwidowanych w wyniku dalszego fedrowania. Czy do tego grona dołączą kolejne? Państwowy Instytut Geologiczny-Państwowy Instytut Badawczy planuje wydać w tym roku kolejne kilka tomów dokumentacji jaskiniowej kraju. Odbędzie się to w ramach kończącego się w tym roku zadania badawczego pod nazwą: Opracowanie nowych dokumentacji jaskiń Polski oraz wydanie kolejnych tomów serii wydawniczej „Inwentarza jaskiń Polski”.
- Seria „Inwentarza jaskiń Polski” liczy sobie 34 tomy, z których pierwszy ukazał się w 1991 r. Była to publikacja o nazwie „Jaskinie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Tom 1. Jaskinie Doliny Chochołowskiej i dolinek reglowych” - praca zbiorowa pod redakcją Jerzego Grodzickiego. Wydawcą pierwszych 26 tomów w latach 1991- 2011 było Polskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk o Ziemi, natomiast ostatnie 8 tomów w latach 2016-2018 zostało wydanych przez PIG-PIB - informuje Krystian Lisiak, rzecznik prasowy Państwowego Instytutu Geologicznego-Państwowego Instytutu Badawczego.
PIG-PIB planuje wydać kolejne 5 tomów Inwentarza. Z tej liczby 3 tomy obejmować będą dokumentacje jaskiń z Doliny Prądnika na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego. Czwarty tom pomieści dokumentacje z różnych części Wyżyny Śląsko-Krakowskiej stanowiące uzupełnienie do tomów uprzednio wydanych, a piąty - jaskinie Pienińskiego Pasa Skałkowego. Łącznie znajdzie się tam opis blisko tysiąca jaskiń.
Celem zadania badawczego nie była eksploracja jaskiń, lecz ich inwentaryzacja. Polega ona na pozyskaniu lub zaktualizowaniu wszystkich dostępnych danych na temat danego obiektu, które mogą stanowić doskonały punkt wyjścia do dalszych badań naukowych. Są to dane lokalizacyjne, morfometryczne czy też literaturowe z zakresu nauk przyrodniczych. Badaczy interesowała geologia, hydrologia, biologia, archeologia, klimatologia i ochrona środowiska. Odnotowano również informacje dotyczące historii badań, eksploracji i dokumentowania. W ramach prac doszło do wykonywanie nowych lub aktualizowania starych planów, przekrojów, rzutów i zdjęć otworów jaskiń.
W inwentaryzacji jaskiń od początku brało udział kilkudziesięciu autorów. Są to osoby różnych zawodów. Łączy ich nie tylko wspólna pasja i szczególna zdolność poruszania się w ekstremalnych warunkach jaskiniowych, lecz także umiejętność wykonywania prac kartograficznych w tych warunkach. Większość z nich jest zrzeszona w Polskim Związku Alpinizmu.
W bazie danych znajdziemy też oczywiście jaskinie dobrze znane turystom.
- Jaskinie Wyżyny Śląsko-Krakowskiej, takie jak Jaskinia Głęboka, Jaskinia Wierzchowska Górna, Jaskinia Nietoperzowa czy Smocza Jama, także już dawno zostały zinwentaryzowane. Pojawienia się w bazie dokumentacji Jaskini Łokietka i Jaskini Ciemnej z Doliny Prądnika, znanych z licznych zabytków archeologicznych i paleontologicznych, możemy spodziewać się do końca 2021 r. - stwierdza Krystian Lisiak.
W spisie oprócz jaskiń istniejących znajdziemy też dane na temat jaskiń, które już przestały istnieć, np. w skutek działalności górniczej.
- Projekt inwentaryzacji jaskiń zwraca szczególną uwagę na dane historyczne dotyczące jaskiń, które uległy zniszczeniu, bądź odnotowano je w wiarygodnych źródłach literaturowych, ale współcześnie nie zostały odnalezione. Ich numery Inwentarzowe zawierają dopisek „Ex”. Obecnie można odnotować 145 takich obiektów - informuje Krystian Lisiak.
Zdecydowana większość jaskiń znajduje się w południowej Polsce. W północnej części kraju odnotowane są tylko pojedyncze obiekty na Niżu Polskim, takie jak Grota w Mechowie koło Pucka czy Jaskinia w Kępie Redłowskiej koło Gdyni.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.