Choć w ogólnym obrazie nie widać gwałtownych załamań, jesteśmy świadkami procesów dostosowawczych, a echo trudnej wiosny i niełatwej reszty 2020 r. będzie jeszcze długo rezonowało w gospodarce - oceniają eksperci z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, monitorujący kondycję gospodarczą regionu.
Luty nie przyniósł istotnych zmian w ocenie koniunktury gospodarczej przez przedsiębiorców względem stycznia. Wskazuje ona na wyczekiwanie i pesymizm. Jednocześnie przedsiębiorcy uczestniczący w badaniach ankietowych prowadzonych przez GUS podają, że pandemia w większości przypadków ma relatywnie nieznaczny wpływ na prowadzoną przez nich działalność - czytamy w opublikowanej w czwartek analizie.
Tworzenie przez uczelnianych ekspertów comiesięcznych raportów obserwatoryjnych, obrazujących bieżącą sytuację w gospodarce woj. śląskiego w kontekście pandemii COVID-19, zainicjował w maju ub. roku ówczesny rektor katowickiego Uniwersytetu Ekonomicznego, a obecnie wiceminister rozwoju, pracy i technologii, prof. Robert Tomanek - członek utworzonego w związku z pandemią COVID-19 Śląskiego Forum Ekspertów. Inicjatywę wsparł Urząd Marszałkowski Woj. Śląskiego.
W opublikowanym w czwartek najnowszym reporcie, obrazującym sytuację regionalnej gospodarki w lutym 2021 roku, badacze przytoczyli dane, według których w ubiegłym, naznaczonym pandemią roku w rejestrach bezrobotnych w woj. śląskim przybyło 23,4 tys. osób, zaś w styczniu br. stopa bezrobocia wyniosła 5,1 proc. i była o 1,3 punktu procentowego wyższa niż przed rokiem.
Jednocześnie dane z ZUS po czwartym kwartale 2020 r. pokazują, że mimo trudnej sytuacji w gospodarce, jakąś formę pracy wykonywało przeciętnie więcej osób niż przed pandemią. Odnotowano 1,9 mln tytułów do ubezpieczenia - o 1,5 proc. więcej niż w czwartym kwartale 2019 r. - podano w opracowaniu.
Zmniejszyło się zatrudnienie w górnictwie i przetwórstwie przemysłowym - głównie w produkcji samochodów. Praktycznie niepodatne na pandemię okazały się natomiast energetyka i usługi komunalne. Budownictwo zamknęło w regionie rok wzrostem zatrudnienia, wzrosty odnotowano też w handlu hurtowym i detalicznym oraz w transporcie i gospodarce magazynowej.
Mając na uwadze wprowadzone obostrzenia, zaskakujące są pozytywne wyniki rok do roku dla zakwaterowania i wyżywienia. Ucierpiały: kultura, rozrywka i rekreacja oraz organizacja turystyki, praca tymczasowa i utrzymanie obiektów. Zgodnie z oczekiwaniami, ale też identyfikowanym wcześniej w regionie trendem, rosła skala zatrudnienia w branży związanej z informacją i komunikacją - wskazują autorzy raportu.
Badacze stawiają tezę, iż pandemia największe korekty zatrudnienia wymusiła w grupie firm średnich. Jednocześnie wzrost w grupie mikrofirm pozwala przypuszczać, że w gospodarce nasiliła się presja na przechodzenie z tradycyjnej formuły stosunku pracy na relacje business-to-business z osobami samozatrudnionymi i małymi zespołami specjalistycznymi - czytamy w opracowaniu.
Nadal obserwowana jest dobra dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w woj. śląskim, jest ona jednak niższa od średniej dynamiki krajowej.
Autorzy raportu wskazują, iż budownictwo mieszkaniowe w regionie bazuje głównie na inwestycjach deweloperskich. Jego dynamika na przełomie lat 2020 i 2021 była niższa niż przeciętnie w kraju, jednak wydano w tym okresie więcej pozwoleń na budowę w stosunku do średniej krajowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.