Jednoznacznie wskazywano w nich, że w wyniku zastosowania odpowiednich technik spalania, kwalifikowanego paliwa odpowiedniej jakości oraz właściwego systemu odprowadzania spalin, można uzyskać ewidentne efekty ekologiczne – redukcję emisji pyłowo-aerozolowych i znaczący wzrost sprawności energetycznej kotła.
Realizacja programów ograniczenia niskiej emisji w woj. śląskim od końca lat 90-tych ubiegłego stulecia, z wykorzystaniem kotłów z automatycznym zasilaniem w paliwo, z palnikiem retortowym, dawała jednoznacznie redukcję emisji zanieczyszczeń, co potwierdzono badaniami terenowymi (np. wykonanymi przez Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu).
- Jeśli tzw. środowiska antysmogowe faktycznie miałyby w swej agendzie walkę ze smogiem, a nie walkę z węglem – same lobbowałyby za jak najszybszą wymianą jak największej liczby przestarzałych kotłów zasypowych na nowoczesne, niskoemisyjne kotły na ekogroszek w jak najkrótszym czasie. Pozwoliłoby to zażegnać temat smogu w większości smogowych hot spotów – mówi prezes IGSPW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.