Stosowane w kopalni Turów środki ochrony są skuteczne, a dalsze wydobycie było uzgodnione także ze stroną niemiecką - tak spółka PGE GiEK odpowiada na skargę niemieckiej Żytawy do Komisji Europejskiej. Miasto złożyło skargę na rozbudowę odkrywki Turów.
W czwartek nadburmistrz saksońskiej Żytawy (Zittau) Thomas Zenker poinformowało o złożeniu przez miasto w Komisji Europejskiej skargi na rozszerzenie pobliskiej odkrywki Turów. Jak stwierdził, "poczuliśmy się zmuszeni do tego, gdyż w trakcie dotychczasowej procedury sprawdzania dopuszczalności środowiskowej nie byliśmy traktowani prawidłowo".
Według Zenkera, Żytawa doznaje różnych uciążliwości z powodu działania odkrywki, m. in. w postaci zanieczyszczenia pyłowego, hałasu, problemów z wodami gruntowymi oraz spadku jakości wód Nysy Łużyckiej. Żytawa dąży do tego, by przeprowadzono ponowną prawną analizę zezwolenia na rozszerzanie odkrywki - dodał nadburmistrz.
Kopalnia węgla brunatnego i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (GiEK). W 2020 r. Minister Klimatu przedłużył koncesję na wydobycie węgla brunatnego z odkrywki o 6 lat, do 2026 r.
Jak przypomniała spółka w przekazanej PAP informacji, w trakcie procedury uzyskiwania decyzji środowiskowej, w ramach ubiegania się o przedłużenie koncesji odbyły się konsultacje społeczne na niespotykaną dotychczas skalę, w których aktywnie uczestniczyło także niemieckie społeczeństwo.
Konsultacje transgraniczne ze stroną niemiecką trwały 5 lat i zakończyły się podpisaniem przez strony końcowego protokołu z ustaleń, które kopalnia wypełniła - podkreśliła spółka, dodając, że na tej podstawie Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał w styczniu 2020 r. decyzję środowiskową dla kontynuacji eksploatacji złoża Turów do 2044 r.
Zgodnie z informacją GiEK, podczas konsultacji uwaga strony niemieckiej skoncentrowana była na poziomie emisji hałasu, zapyleniu czy osiadaniu terenu.
Jak poinformowała spółka, kopalnia w Turowie podjęła szereg działań minimalizujących potencjalny wpływ działalności górniczej na poszczególne komponenty środowiska.
Z uwagi na potencjalnie oddziaływanie pracy zwałowarki Z-49 w porze nocnej na miejscowość Drausendorf, Oddział KWB Turów stosuje środek minimalizujący w postaci zatrzymywania pracy ciągów przenośników zwałowych i zwałowarki Z-49 w porze nocnej, od godz. 22 do 6 rano na zwałowisku południowo-zachodnim. Planowana jest też wymiana części w tej zwałowarce na elementy o niskich parametrach emisji hałasu.
Ponadto od strony niemieckiej planowane jest wykonanie wału ziemnego, aby skutecznie ograniczyć emisję hałasu w kierunku Drausendorf - wskazała GiEK.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.