Zarząd spółki Nitroerg powołał komisję, która zbada okoliczności wypadku, do którego doszło w czwartek, 14 stycznia w zakładzie w Bieruniu. Przypomnijmy, że w wyniku eksplozji życie stracił jeden pracownik, a drugi trafił do szpitala.
- W wyniku detonacji podczas rutynowej procedury unieszkodliwiania odpadów poszkodowanych zostało dwóch naszych pracowników. Dla jednego z nich wypadek okazał się śmiertelny w skutkach. Mężczyzna w wyniku poniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Drugi został ranny i trafił do szpitala – informuje spółka w opublikowanym komunikacie.
Według ostatnich informacji przekazanych przez Nitroerg życiu przewiezionego do szitala pracownika nie zagraża niebezpieczeństwo.
- W okolicach zakład nie ma zagrożenia pożarowego. Nie ma zagrożenia dla mieszkańców okolicznych miejscowości, ani dla środowiska naturalnego – zapewnia Nitroerg.
Przypomnijmy, że spółkę Nitroerg tworzą dwa zakłady produkujące materiały wybuchowe działające w Bieruniu i Krupskim Młynie, które jako Nitroerg SA działają od 2006 r. W 2011 r. głównym udziałowcem przedsiębiorstwa został KGHM Polska Miedź SA.
Spółka produkuje m.in. materiały wybuchowe emulsyjne, amonowo-saletrzane, dynamity, elektryczne, nieelektryczne oraz elektroniczne systemy inicjowania.
Produkowane w Bieruniu materiały o konsystencji żelu są stosowane masowo przy użyciu tzw. samojezdnych wozów strzałowych, wyposażonych w systemy mieszająco-pompujące. Są stosunkowo bezpieczne, uczulane (uzyskujące zdolności wybuchowe) w otworach strzałowych tuż przed zastosowaniem. Ich zaletą jest prosta technologia i konkurencyjne - w porównaniu do materiałów konfekcjonowanych- ceny.
Materiały wybuchowe nabojowane to technologiczny następca dynamitu. Są jednak zdecydowanie od niego bezpieczniejsze w produkcji, transporcie i stosowaniu. Ponadto charakteryzują się bardziej wyrafinowaną technologią niż tzw. emulsja-luz. Ich zaletą jest możliwość transportu na dalsze odległości (np. inne kontynenty). Oba produkty są elementem szerszej terytorialnie strategii Nitroerg.
Przypomnijmy też, że spółka od pierwszych tygodni epidemii koronawirusa w Polsce zaangażowała się w produkcję środków bioczynnych, potrzebnych do walki z wirusem – płynu do dezynfekcji Nitrosept, który w formie darowizny trafiał do szpitali, placówek medycznych i opieki społecznej oraz służb kryzysowych na terenie całego kraju.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.