Podczas największej od lat operacji logistycznej do ok. 30 milionów obywateli naszego kraju trafić mają szczepionki przeciw Covid-19. Rząd zaznacza, że jest to „operacja powrotu do życia sprzed pandemii”.
Kiedy przy pierwszej fali koronawirusa z ust ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego padła prognoza, że w maseczkach będziemy chodzić, dopóki nie zostanie wynaleziona szczepionka, wielu osobom ciężko było uwierzyć, że jest to możliwe. Maseczki stały się jednak elementem codziennej garderoby zdecydowanej większości Polaków, a w ostatnich dniach w końcu pojawiła się realna nadzieja na to, że będą mogły z niej zniknąć. Szczepionki są już w naszym kraju i do tej pory przyjęło je już ponad 140 tys. osób, głównie pracownicy sektora ochrony zdrowia oraz pracownicy domów pomocy społecznej i miejskich ośrodków pomocy społecznej, a także personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym stacjach sanitarno-epidemiologicznych.
Ta grupa została zaliczona do tzw. etapu 0, bo choć w planie jest, aby zaszczepić mógł się każdy Polak, to tak ogromna operacja logistyczna wymaga solidnego planowania. Rejestracja chętnych do zaszczepienai w kolejnym etapie, oznaczonym cyfrą 1 ma rozpocząć się za niespełna dwa tygodnie. Szczepienia zaczną oni dostawać od 25 stycznia. Według obecnego planu, do tej grupy zaliczą się pensjonariusze domów pomocy społecznej oraz zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, a także osoby powyżej 60. roku życia w kolejności od najstarszych, służby mundurowe, nauczyciele.
Szczepieniami w pierwszym etapie zostaną objęci także żołnierze Wojska Polskiego, w tym Wojsk Obrony Terytorialnej, funkcjonariusze Policji, Straży Granicznej, Straży Gminnej i Miejskiej, Straży Pożarnej, pracownicy TOPR oraz GOPR, którzy biorą bezpośredni udział w działaniach przeciwepidemicznych oraz odpowiadają za bezpieczeństwo narodowe. Rząd nie wyklucza jednak, że pozostałe osoby także zostaną już wówczas dopuszczone do takiej możliwości. Wszystko zależy od stosunku zainteresowania szczepieniem do dostępności dawek.
Czy warto się szczepić? Lekarze nie mają wątpliwości, bo choć sceptyków nie brakuje, przypomnijmy, że szczepienia okazały się najskuteczniejszymi metodami na zwalczenie epidemii, które w przeszłości atakowały ludzkość. Ospa prawdziwa, której śmiertelność w niektórych przypadkach sięgała 90 proc., została pokonana dzięki szczepionce wynalezionej pod koniec XVIII w. Sto lat później odkryto szczepionkę przeciwko dżumie, a pół wieku później m.in. przeciw gruźlicy, żółtej febrze i polio, czyli chorobie Heinego-Medina. To tylko nieliczne pozycje na liście chorób, z którymi poradziliśmy sobie dzięki szczepieniom. W 2021 r. mamy szansę dopisać do niej Covid-19.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.