Po trzech dniach spadków WIG20 dotarł do silnej strefy wsparcia w przedziale 1860-1880 pkt. Wzrost obaw o rozwój pandemii był pretekstem do zrealizowania wiszącej nad indeksem korekty, a obrona tego poziomu może być argumentem do kontynuacji trendu wzrostowego - powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu analiz DM BPS Tomasz Czarnecki.
W poniedziałek na rynku pojawiło się sporo negatywnych emocji, które zostały wywołane informacjami o nowej mutacji koronawirusa i groźbą powszechnych lockdownów. Dodatkowo w weekend informacje o odwołaniu lotów między Wielką Brytanią a innymi krajami "podkręciły atmosferę". Ponadto nadal ważnym krajowym czynnikiem, który negatywnie przekłada się na rynek, pozostaje CD Projekt i nieudany debiut Cyberpunka 2077 - powiedział Tomasz Czarnecki.
- Można powiedzieć, że rynek w dużej mierze znalazł dziś ujście tych negatywnych emocji i zrealizował wiszącą w powietrzu od jakiegoś czasu korektę. Patrząc w szerszym ujęciu, rynek potrzebował tej korekty i przetestowania tych poziomów, które w okresie od wiosny do późnej jesieni stanowiły dla WIG20 silny opór, czyli strefę 1860-1880 pkt. Dziś ta strefa była testowana i być może zdoła się obronić - zauważył.
W jego ocenie, jeżeli poziom ten nie zostanie do końca roku trwale przełamany, będzie to bazą do kontynuacji ruchu do góry.
- Już w połowie notowań w okolicy 1850 pkt pojawił się silniejszy popyt, który przy sporych obrotach zdołał ruszyć WIG20 blisko 30 pkt do góry. Z jednej strony jest z czego realizować zyski, z drugiej jednak fundusze inwestycyjne chcą pokazać na koniec roku dobre wyniki i nie chcą kończyć tych kilku tygodni wzrostów. Do końca roku zostało już tylko kilka dni sesyjnych, przez co mogą pojawić się elementy "window dressingu" - na taki wygląda poniedziałkowy wzrost Benefit Systems - ocenił.
Na zamknięciu poniedziałkowej sesji WIG20 spadł o 3,26 proc. i wyniósł 1888,8 pkt, WIG zniżkował o 2,62 proc. do 54 139,25 pkt, mWIG40 poszedł w dół o 0,75 proc. do 3744,43 pkt, a sWIG80 stracił 1,27 proc. do 15 164,83 pkt. Wszystkie zniżkowały trzecią sesję z rzędu.
Obroty na GPW wyniosły ok. 1,8 mld zł, z czego 1,6 mld zł przypadło na spółki z WIG20. Największy handel odbywał się na akcjach CD Projektu (688 mln zł) oraz PZU (124 mln zł).
W tym czasie zarówno niemiecki DAX, jak i amerykański S&P 500 traciły po około 1,4 proc.
W ujęciu sektorowym na GPW zniżkowały niemal wszystkie indeksy. Najmocniej, bo blisko 6 proc. straciły paliwa. Wyjątek stanowiły spółki motoryzacyjne, których indeks rósł jako jedyny - o 1,7 proc.
W WIG20 zdecydowanie przeważały spadki - nad kreską utrzymało się jedynie LPP, rosnąc o 0,9 proc. do 7400 zł. Grupa poinformowała, że miała w trzecim kwartale roku obrotowego 2020/2021 301 mln zł zysku operacyjnego, nieco powyżej wcześniejszych szacunków. Grupa zakłada wzrost powierzchni w roku 2021/2022 o 15 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.