Międzynarodowa Agencja Energii (International Energy Agency - IEA) prognozuje, że po znacznym spadku w tym i w ubiegłym roku światowe zapotrzebowanie na węgiel wzrośnie w 2021 r. o 2,6 proc. Jednak odbicie na rynku będzie krótkotrwałe, a szanse na powrót do wyników sprzed dwóch lat są znikome.
Najnowsze szacunki IEA wskazują, że w 2020 r. popyt na węgiel na świecie spadnie o kolejne 5 proc. w porównaniu do 2019 r., w którym też odnotowano spadek na poziomie 1,8 proc. Jak zaznacza agencja to głównie efekt bezprecedensowego spadku w Stanach Zjednoczonych i Europie, co w ubiegłym roku było powiązane ze słabym wzrostem zapotrzebowania na energię elektryczną i niskimi cenami gazu ziemnego.
Jak prognozuje Agencja światowe zużycie węgla w 2020 wyniesie 7 243 Mt, wobec 7 766 Mt w roku 2018, co oznacza spadek o prawie 7 proc. Jak podkreśla IEA to bezprecedensowy spadek, nie notowany statystykach Agencji, które są prowadzone od 1971 roku.
Według IEA raportu w 2021 r. można się spodziewać, że globalne ożywienie gospodarcze w 2021 r. doprowadzi do krótkotrwałego odbicia popytu na węgiel, ale będzie to w dużej mierze efektem znacznego spadku w tym roku spowodowanego kryzysem Covid-19.
Opierając się na założeniu ożywienia w gospodarce światowej, raport IEA przewiduje wzrost światowego zapotrzebowania na węgiel 2021 r., o 2,6 proc., co oznacza, że mimo wyższej konsumpcji nie zdała ona jednak powrócić do poziomu z ubiegłego roku.
Wśród czynników, które przyczynią się do wzrostu w przyszłym roku Agencja wymienia wyższe zapotrzebowanie na energię elektryczną i wzrost produkcji przemysłowej. Jednocześnie Agencja wskazuje, że na ten wzrost zapracują głównie gospodarki Chin, Indii i Azji Południowo-Wschodniej. Jednocześnie IEA nie wyklucza, że Stany Zjednoczone i Europa mogą również odnotować pierwszy od prawie dekady wzrost zużycia węgla.
Jednocześnie IEA przewiduje, że wzrost zapotrzebowania na węgiel w 2021 r. będzie krótkotrwały, a zużycie węgla w 2025 r. będzie na poziomie ok. 7,4 mld t.
Według agencji w ciągu najbliższych pięciu lat trendy będą się różnić w zależności od regionu. W Europie i Ameryce Północnej węgiel nadal będzie odnotowywał spadki po tymczasowym wzroście w 2021 r. IEA zaznacza jednak, że biorąc pod uwagę, iż łączne zużycie węgla w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych stanowi obecnie około 10 proc. światowego zużycia, dalsze spadki na tych rynkach będą miały ograniczony wpływ na poziomie globalnym. IEA przypomina, że w 2000 r. Stany Zjednoczone i kraje dzisiejszej Unii Europejskiej zużywały 37 proc. węgla.
Jak wskazano w raporcie IEA o przyszłości węgla będzie w dużej mierze decydowała Azja. Dziś Chiny i Indie odpowiadają za 65 proc. światowego zapotrzebowania na węgiel. Z Japonią, Koreą, Tajwanem i Azją Południowo-Wschodnią włącznie, udział ten wzrasta do 75 proc. Szczególny wpływ będą miały Chiny, które obecnie odpowiadają za połowę światowego zużycia węgla.
Według IEA w Chinach popyt na węgiel osiągnął stabilne maksimum, chociaż agencja przyznaje, że jej prognoza na 2025 r. będzie musiała zostać zweryfikowana po publikacji planu pięcioletniego rządu chińskiego i zobowiązania Chin do osiągnięcia neutralności klimatycznej przed 2060 r.
Natomiast w Indiach i niektórych krajach Azji Południowej i Południowo-Wschodniej IEA przewiduje wzrost zużycie węgla do 2025 r. W miarę wzrostu produkcji przemysłowej i budowy nowych mocy opalanych węglem. Jednak w Indiach prognozy popytu do 2025 r. są znacznie niższe niż rok temu.
Jak ocenia IEA do 2025 roku kraje ASEAN staną się trzecim co do wielkości regionem konsumującym węgiel, wyprzedzając Stany Zjednoczone i Unię Europejską
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.