Zgodnie z umową społeczną z branżą górniczą, ostatnia tona węgla zostanie wydobyta w Polsce do końca 2049 r. - powiedział wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń w TVP Info. Dodał, że w miejsce energetyki opartej na węglu, rozwijana będzie energetyka jądrowa.
Z okazji przypadającej w piątek Barbórki Soboń złożył też najlepsze życzenia wszystkim górnikom. - Najlepsze życzenia dla wszystkich, którzy dzisiaj pracują pod ziemią, na przeróbce węgla. Dla nich najlepsze życzenia opieki św. Barbary - powiedział.
Wiceminister zwrócił uwagę, że w Polsce proces ograniczania produkcji węgla trwa od 30 lat. Przypomniał, że w latach 90-tych w tym sektorze pracowało 350 tys. osób, dziś jest to ok. 80 tys. osób. Wówczas było 70 kopalń, a obecnie - 20. - Ten proces ograniczania produkcji węgla nie jest w Polsce niczym nowym - dodał.
Zaznaczył, że powodem takiego procesu są m.in. coraz mniej konkurencyjne ceny węgla, bo są one obciążone prawami do emisji CO2.
- Dlatego mamy pomysł, który wypracowaliśmy ze stroną społeczną, aby transformacja przebiegała w sposób planowy i uzgodniony - powiedział.
Soboń dodał, że rząd chce, aby w przyszłym roku umowa ze stroną społeczną została ratyfikowana z KE. W ramach tej umowy uzgodniono, jak podkreślił wiceminister, że ostatnia tona węgla zostanie wydobyta z polskich kopalń do końca 2049 r.
Soboń powiedział również, że równolegle transformacji ulegać będzie sektor energetyczny, gdzie rozwijane będą OZE, w tym m.in. energetyka wiatrowa na morzu i lądzie.
- Chcemy też wyłączyć z naszych spółek elektroenergetycznych aktywa wytwórcze oparte na węglu w odrębny podmiot, który szedłby sobie swoją drogą. Natomiast pozostałe aktywa (tzw. zielone) mogły by się rozwijać, mieć zapewnione finansowanie i zapewniać Polsce energię - wyjaśnił.
Dopytywany o szczegóły umowy z sektorem górniczym, Soboń powiedział, że jeśli chodzi o pracowników kopalń, to umowa gwarantuje im pracę do emerytury. Zaznaczył, że jeśli nie uda się zrealizować tego celu, to rząd stworzy osłony, które pozwolą na wcześniejsze odejścia na emeryturę.
- Będzie też przedstawiony na osi czasu program operacyjny dla każdej kopalni, wsparty pomocą publiczną, oznaczający docelową jej likwidację - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Patrząc na dzisiejszą politykę Unii Europejskiej w 2049 roku wróci wszystko do normy bo po Uni nie będzie już śladu i Polska znowu stanie się wolnym krajem i śmiem przypuszczać że będziemy potęgą światową.
Co on za glupoty plecie ?. A co z weglem tzw energetycznym ?