Osiągnęliśmy już najniższy poziom aktywności ekonomicznej w tej fali epidemii, ale w odróżnieniu od wiosennego lockdownu, nie będziemy obserwować obecnie rychłego i dynamicznego odrodzenia aktywności ekonomicznej - uważają ekonomiści Banku Pekao.
- Wydłużenie okresu obowiązywania restrykcji na kolejny miesiąc oznacza utrzymanie obniżonej aktywności ekonomicznej i wyzwanie dla branż dotkniętych restrykcjami (...). Analizując zestaw restrykcji, w tym złagodzenie ich dla funkcjonowania galerii handlowych oraz trajektorię epidemii (sygnały stabilizacji/spadku) i Pekao Trackera dochodzimy do wniosku, że osiągnęliśmy już najniższy poziom aktywności ekonomicznej w tej fali epidemii - napisali ekonomiści w poniedziałkowej analizie tygodniowej.
Ich zdaniem, w odróżnieniu od wiosennego lockdownu, nie będziemy jednak obserwować obecnie rychłego i dynamicznego odrodzenia aktywności ekonomicznej - głównie konsumpcji usług.
Ekonomiści przypominają, że w sobotę premier Mateusz Morawiecki ogłosił warunkowy plan otwierania gospodarki. Ich zdaniem najważniejszą składową planu jest utrzymanie zdecydowanej większości restrykcji, w tym zdalnego nauczania w szkołach, do 27 grudnia.
W sobotę ogłoszono również nowy termin ferii zimowych dla uczniów, które mają (we wszystkich województwach) przypadać bezpośrednio po przerwie świątecznej, od 4 do 17 stycznia przyszłego roku.
W analizie tygodniowej napisano, że celem tych zmian jest wydłużenie okresu, w którym uczniowie pozostaną poza budynkami szkoły, eliminując ogniwo transmisji wirusa, jakim szkoły były najprawdopodobniej od września.
- Istotną zmianą wobec dotychczasowych zasad bezpieczeństwa jest otwarcie od 28 listopada (w reżimie sanitarnym) galerii handlowych - dodano.
Ekonomiści zwracają uwagę, że w odróżnieniu od wiosennej fali pandemii, nie znajdują obecnie twardych dowodów na silne spowolnienie w przemyśle i transporcie dóbr.
- Sekcje te dotknęło wiosną przerwanie globalnych łańcuchów dostaw i całkowite lockdowny w gospodarkach zachodniej Europy. Diagnozę o zgoła odmiennej trajektorii przemysłu jesienią potwierdziły opublikowane w piątek dane październikowe o produkcji przemysłowej (wzrost o 1 proc. Rok do roku i 1,6 proc. Miesiąc do miesiąca po odsezonowaniu) - informują ekonomiści Banku Pekao.
Ich zdaniem zużycie energii elektrycznej w listopadzie nie wskazuje, aby wraz z dalszym zacieśnianiem reżimu epidemicznego dochodziło do znaczącego wygaszania aktywności w polskim przemyśle, ponieważ poziom zużycia energii jest taki jak w poprzednich latach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.