Samorząd Rybnika, sprzeciwiający się wydobyciu węgla z położonego na terenie miasta złoża Paruszowiec, złoży odwołanie od decyzji środowiskowej, określającej warunki potencjalnej eksploatacji tego złoża. Miasto czeka teraz na oficjalne dokumenty z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
W środę, po trwającym ponad cztery lata postępowaniu, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Katowicach wydała decyzję środowiskową dla wydobycia węgla ze złoża Paruszowiec, którego eksploatacji sprzeciwiają się mieszkańcy miasta i samorząd. W czwartek samorządowcy zapowiedzieli złożenie odwołania w tej sprawie.
- Od dłuższego czasu Miasto wraz z mieszkańcami jednoznacznie sprzeciwia się tej inwestycji. Na pewno od decyzji wydanej przez RDOŚ będziemy się odwoływać do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, nasze stanowisko w tej kwestii pozostaje niezmienne - poinformowała rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Rybniku Agnieszka Skupień.
Jak informowała w środę RDOŚ Dyrekcja, zamierzenie inwestora obejmuje udostępnienie i wydobywanie węgla kamiennego ze złoża Paruszowiec oraz przeróbkę węgla. Realizacja tych zamierzeń oznacza zarówno roboty górnicze pod ziemią, jak i budowę obiektów powierzchniowych.
- Analizy, które zleciliśmy specjalistom, wskazują na ogromną skalę deformacji terenu, co przyniesie straty środowiskowe i gospodarcze. Ponadto nie chcemy przez kolejne lata dokładać zanieczyszczeń do powietrza, które w Rybniku i tak już jest nieznośne - wskazują rybniccy samorządowcy.
Ich zdaniem, wydanie decyzji środowiskowej dopuszczającej wydobycie węgla z Paruszowica jest niezrozumiała również w kontekście deklaracji rządu o odchodzeniu od węgla oraz wobec przedstawionego we wrześniu harmonogramu zamykania większości śląskich kopalń do 2049 r.
- Jak to możliwe, że z jednej strony podaje się kalendarium likwidacji takich zakładów i w tym samym czasie dąży się do otwarcia nowych? Trudno to w zasadzie komentować - powiedziała Agnieszka Skupień.
W końcu kwietnia br., równolegle do zakończenia postępowania dowodowego w katowickiej RDOŚ, rybniccy radni tak zmienili miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla części miasta, aby zablokować powstanie tam kopalni. Do planu wprowadzono m.in. zapis mówiący o zakazie realizacji w tym miejscu przedsięwzięć zawsze znacząco oddziaływujących na środowisko. Wzbudziło to zastrzeżenia prawne wojewody śląskiego, który 29 maja unieważnił uchwałę Rady. W czerwcu samorząd Rybnika zdecydował o zaskarżeniu decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
- Wciąż czekamy na termin rozprawy - podała w czwartek rzeczniczka.
O wydanie decyzji środowiskowej, która w przyszłości miałaby umożliwić wydobycie węgla kamiennego ze złoża Paruszowiec, wnioskowała spółka Bapro z Dąbrowy Górniczej. Toczące się od września 2016 r. postępowanie administracyjne w tej sprawie w kwietniu br. zbliżało się już do końca, jednak w maju inwestor wniósł o jego zawieszenie. Wznowiono je - również na wniosek inwestora - z początkiem września, a w środę wydano decyzję środowiskową.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.