Kopalnia uranu kontrolowana przez radzieckich specjalistów powstała w pobliżu Kowar w latach 50. XX w. i zatrudniała aż 7 tys. górników. Eksploatacja w 24 sztolniach sięgała głębokości 700 metrów.
W latach 70. w kopalni, gdzie atmosfera nasycona była m.in. radonem, urządzono inhalatorim, w którym leczono m.in. alergie i nadciśnienie. Dziś z inhalacji korzystają tylko pracownicy porządkujący sztolnie, ale odbywa się to pod nadzorem Instytutu Medycyny Pracy - podaje portal wroclaw.tvp.pl.
Trwają obliczenia, jak długo ze względu na możliwe promieniowanie turyści i pracownicy będą mogli bezpiecznie przebywać pod ziemią. W kopalnianych filarach pozostały bowiem potencjalnie niebezpieczne ilości substancji radioaktywnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.