Prawie połowa Polaków nie odczuwa większych życiowych zmian z powodu koronawirusa, ale 30 proc. bardziej niż dotychczas kontroluje swoje wydatki, zwłaszcza mieszkańcy największych miast oraz osoby z wyższym wykształceniem - wynika z przekazanego PAP badania Santander Consumer Bank.
Jak przypomniano w publikacji Santander Consumer Banku, z danych GUS wynika, że w drugim kwartale PKB Polski, z powodu załamania konsumpcji i inwestycji, spadł o 8,2 proc. Według ankietowanych przez Santander Consumer Bank na potrzeby jesiennego raportu "Polaków portfel własny - czas zmian", pandemia wpłynęła na zarządzanie naszymi finansami.
Poinformowano, że mimo negatywnych prognoz dotyczących wzrostu gospodarczego prawie połowa z nas deklaruje, że nie musiała podejmować większych, życiowych zmian w związku z pojawieniem się pandemii koronawirusa, ani ich nie planuje (48,3 proc.). W tej grupie przeważają osoby starsze (59 proc.) i niepobierające świadczenia z programu 500+ (51 proc.).
"Co trzeci Polak stara się oszczędzać pieniądze i mieć większą kontrolę nad swoimi wydatkami (30 proc.). Dotyczy to szczególnie osób z wyższym wykształceniem (39 proc.) i mieszkańców największych miast, takich jak Warszawa, Kraków czy Łódź (35 proc.)" - czytamy w komunikacie.
Jak napisano, bardziej skłonne do oszczędzania są kobiety. Niemal co trzecia Polka (35 proc.) przyznaje, że w czasie pandemii bardziej przygląda się temu na co przeznacza swoje środki. W przypadku mężczyzn ten odsetek wynosi 24 proc. Zauważono, że w przypadku co dziesiątego ankietowanego pandemia wywołała potrzebę przemeblowania lub remontu mieszkania, co zapewne miało związek z przejściem wielu firm na model pracy zdalnej (9,4 proc.). Takich zmian dokonywali głównie mieszkańcy wsi (12 proc.) oraz ankietowani z wyższym wykształceniem, którzy najczęściej mają możliwość pracy z domu (12 proc.).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.