Chińskie elektrownie płacą nawet o 60 proc. więcej za węgiel od rodzimych dostawców niż mogłyby płacić za węgiel importowany – zwraca uwagę serwis Financial Review.
Według publikacji portalu, chińscy wytwórcy energii płacą więcej za kupowanie węgla w chińskich kopalniach, a nie od eksporterów, takich jak Australia, co pokazuje, jak „protekcjonizm i napięcia geopolityczne negatywnie wpływają na australijski sektor wydobywczy”.
Serwis zwraca uwagę, że ceny węgla energetycznego spadły o ponad połowę w ciągu ostatnich dwóch lat, a Whitehaven Coal (największy niezależny producent węgla w Australii) poinformował, że mętne prognozy uniemożliwiły rozpoczęcie budowy nowych kopalń w tym roku, mimo że spowolnienie w branży jest zazwyczaj dobrym okresem na inwestycje.
Dyrektor zarządzający Whitehaven, Paul Flynn, poinformował, że typ węgla, który Australia tradycyjnie sprzedawała Chinom, jest zbywany na tamtejszym rynku o ok. 30 USD za t drożej, niż kosztuje wydobycie i transport tego samego rodzaju węgla z Australii do Chin.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Można, można. I tak ma być. Rząd namawia do kupowania rodzimych produktów a węgiel Polski jest beee
Polsko języczni zdrajcy dogadują się z Brukselą i krzyżakami żeby zamknąć polskie kopalnie węgla i importować prąd z Austrii Szwecji i Berlina Ochrona środowiska to ściema sami produkują miliony wiatraków z włókna szklanego akumulatory z plastiku i samochody z blachy stalowej którym budulcem jest węgiel rosyjski koreański Ile dni płyną statki na ropę z Audi Bmw do salonów w Indiach Brazylii i trują ryby w Oceanach