W przyszłym roku minie pół wieku od momentu likwidacji linii tramwajowej prowadzącej wzdłuż bytomskiego dworca kolejowego. Czy do tego czasu doczekamy się jej odbudowy? Plany są, jednak ich realizacja zależna będzie od funduszy.
- W centrum Bytomia spółka Tramwaje Śląskie jako inwestor planuje budowę nowego odcinka torowiska około 450 m, w ciągu Powstańców Warszawskich i pl. Wolskiego w kierunku Jagiellońskiej. Linia ma być jednotorowa, odseparowana od ruchu kołowego, z peronem przystankowym zlokalizowanym w rejonie budynku dworca kolejowego - informuje Tomasz Sanecki z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Na opisanym odcinku tor tramwajowy istniał już w latach 1931-1971. Inaczej niż w przypadku linii do Miechowic, zlikwidowanej dwanaście lat później z powodu następstw szkód górniczych, w tym przypadku rozbiórka torowiska pod bytomskim dworcem nie miała związku z wydobyciem węgla pod miastem. Tor usunięto w ramach przebudowy układu torowego w ścisłym centrum miasta, kiedy to zlikwidowano tory także na ul. Jainty i Pokoju, a utworzono tor w ul. Moniuszki. Od tego momentu dojazd tramwajem pod bytomski dworzec kolejowy możliwy był już tylko od strony południowej. Funkcjonuje tam przystanek, z którego korzystają tramwaje jadące w kierunku Zabrza i Rudy Śląskiej.
Przystanek po północnej stronie dworca PKP, przy wejściu do hali dworcowej, ma jednak być przywrócony. Realizacja inwestycji jest uzależniona jednak od pozyskania dofinansowania na budowę Centrum Przesiadkowego przy pl. Wolskiego. Linia tramwajowa zgodnie z zatwierdzonym projektem będzie przecinać jezdnie drogi krajowej nr 94 i przebiegać wzdłuż budynku dworca PKP.
Bytom nie jest jedynym miastem w GOP-ie, gdzie tramwaje przestały dojeżdżać pod dworzec kolejowy. W 1978 r. stało się tak w Będzinie, na początku XXI w. w Zabrzu, 1 września 2009 r. w Gliwicach, a od 14 lutego 2015 r. tramwaje przestały dojeżdżać pod dworzec PKP Ruda Śląska.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
