Złoty w scenariuszu bazowym ustabilizuje się wobec euro, choć gdyby nastroje na świecie się istotnie nie popsuły, EUR/PLN może pójść w kierunku 4,41 - uważają ekonomiści. Na rynku polskiego długu skarbowego dochodowość utrzyma poziomy zbliżone do obecnych w wyczekiwaniu m.in. na czwartkowe posiedzenie EBC.
- Dzisiaj na świecie panują całkiem dobre nastroje, m.in. w wyniku publikacji zachęcającego odczytu dla gospodarki chińskiej. Wydaje się, że nie ma też śladu w percepcji inwestorów po zaskakującej decyzji RPP o kolejnej obniżce stóp procentowych w pobliże zera - powiedziała PAP Biznes główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
IHS Markit podał, że wskaźnik PMI dla Polski w maju wyniósł 40,6 pkt wobec 31,9 pkt w kwietniu i wobec prognozy PAP Biznes 35,7 pkt. W reakcji na publikację odczytu nie doszło do istotnych zmian na rynku walutowym.
"PMI pozytywnie zaskoczył, co chwilowo pozwoliło złotemu się nawet umocnić wobec euro, ale potem kurs powrócił do poziomu sprzed publikacji wskaźnika. Gdyby jednak przyjrzeć się dokładniej strukturze poszczególnych składowych PMI, to wcale nie wyglądały one tak zachwycająco. Sądzę, że w najbliższych miesiącach będzie on się poprawiał, ale daleko mu będzie długo do poziomu 50 pkt" - oceniła ekspertka.
Jej zdaniem, EUR/PLN utrzyma obecne poziomy w scenariuszu bazowym, a nawet, co jest mniej prawdopodobne, może nieco zniżkować w kierunku 4,41, o ile sentyment inwestorów na świecie znacząco się nie popsuje.
- Inwestorzy z pewnością będą czekać na czwartkowe posiedzenie EBC, a także na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Z ich radarów nie znikają też kwestie ewentualnej eskalacji napięć amerykańsko-chińskich, a także zamieszki społeczne w USA - wyjaśniła ekonomistka.
Rynek długu
Podczas poniedziałkowych notowań na krajowym rynku długu skarbowego miały miejsce wyraźne wzrosty dochodowości na całej krzywej.
- Wzrosty rentowności miały dziś miejsce na całym niemal świecie, więc należy założyć, że i nasz rynek wpisał się w ten trend. Spodziewam się, że w najbliższym czasie dojdzie do stabilizacji dochodowości polskiego długu skarbowego na poziomach zbliżonych do obecnych - powiedziała PAP Biznes główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.