W związku z intensywnymi opadami deszczu wojewoda śląski ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe na terenie powiatów: bielskiego, pszczyńskiego i bieruńsko-lędzińskiego.
Przypomnijmy, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie hydrologiczne 2. stopnia między innymi dla województwa śląskiego. Najwięcej zdarzeń związanych z lokalnymi podtopieniami, bo 37, do tej pory odnotowano w Bielsku-Białej. Strażacy interweniują także w Pszczynie, Cieszynie i Żywcu.
- Nie ma żadnego zagrożenia zalaniem. Kopalnia Piast-Ziemowit jest w pełni bezpieczna i prowadzi normalne wydobycie - zapewnił Adam Rozmus, naczelny inżynier ruchu Piast.
Przypomnijmy, że 10 lat temu, 17 maja 2010 r., rozpoczęła się jedna z największych powodzi w Polsce. W województwie śląskim najbardziej dotknęła powiat bieruńsko-lędziński, zwłaszcza Bieruń i Chełm Śląski. Woda przerwała wał ochronny na rzece Gostyni od strony Bierunia i zalała Kopań, Bijasowice oraz Zabrzeg.
W samym Bieruniu sytuacja była dramatyczna. Ewakuowano ok. 2 tys. mieszkańców całej gminy. Kilka położonych w gminie wsi zostało całkowicie ewakuowanych. Niektóre gospodarstwa woda zalała aż po dachy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.