Od 1 lipca 2020 r. będzie obowiązywał zakaz sprzedaży miałów z węgla kamiennego dla gospodarstw domowych oraz kotłów o mocy poniżej 1 MW. Do dyspozycji kupujących pozostaną jedynie droższe paliwa - informuje Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla.
Zgodnie z ustawą z o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, nie będzie można zakupić paliw stałych w postaci miału z węgla kamiennego, do których nie ma określonych norm jakościowych. Konieczne będzie zaopatrzenie się w inny rodzaj paliwa, który spełnia wszystkie wymogi formalne, ale jednocześnie jest przy tym znacznie droższy.
- Niemniej, jeżeli klient kupi zapas miału przed 1 lipca 2020 r., to będzie mógł go zużywać bez żadnych ograniczeń, o ile nie będzie to naruszać innych regulacji (np. uchwał antysmogowych) - przypomina Łukasz Horbacz.
Dodaje, że obecnie miał węglowy jest jednym z najtańszych rodzajów paliw do ogrzewania, którego roczne zużycie w Polsce szacuje się na ponad 7 mln 250 tys. t, co przekłada się na rynek warty ponad 6 mld zł.
W samym sektorze małych i średnich przedsiębiorców jest ponad 24 tys. urządzeń grzewczych o mocy poniżej 1 MW, które zasilane są miałem z węgla kamiennego. Doliczając do tego gospodarstwa domowe, które wykorzystują do ogrzewania miał węglowy, można zauważyć, że od 1 lipca 2020 r. dziesiątki tysięcy urządzeń zostaną pozbawione możliwości zakupu preferowanego rodzaju paliwa grzewczego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Czemu nikt im nie powie, że miały to pokruszone kęsy ? :)
Znowu po kieszeni Polaków. Ludzie i tak spalają różnego rodzaju rzeczy. Jakoś palę miałem kilka dobrych i lat i nie mam zanieczyszczonego komina tak mocno ,gdybym spalał węgiel. Ktoś celowo wyniszcza nasze rodziny w sposób ekonomiczny pod propagandą pro-ekologiczną